Artykuły

Poznań. Będzie teatr na Cytadeli

Za dwa lata na Cytadeli przy szkole Łejerów stanie nowoczesny teatr. W budynku będzie centrum twórczości teatralnej dla dzieci, skupiające bezdomne dotąd teatry i instytucje dla najmłodszych. Miasto dało na ten cel 4,5 mln.

- Cytadela zawsze jest pełna młodzieży, dzieci i całych rodzin. Jeżdżą tu na rolkach, deskach, a ja chcę ich zaprosić do teatru i nauczyć chodzić na szczudłach - mówi o teatrze Jerzy Hamerski, twórca autorskiej szkoły Łejery.

Dwa dni przed Bożym Narodzeniem miasto ostatecznie postanowiło przeznaczyć pieniądze na projekt Łejerów i Centrum Sztuki Dziecka. Na budowę teatru pójdzie z budżetu miasta łącznie 4,5 mln zł: za 500 tys. w tym roku zostaną zrobione projekty, a za 4 mln w 2010 r. wybudowany będzie budynek teatru. Obiekt stanie na terenie szkoły, w ogrodzie. Będzie bardzo nowoczesny. Sceny, ściany i widownia będą mobilne. - Chcielibyśmy zmieniać wnętrze w zależności od potrzeb, będzie można przestawiać ściany, widownie, raz będzie miejsce dla 200 osób, innym razem dla mniejszej grupy - tłumaczy Jerzy Moszkowicz, dyrektor CSD.

Nowy teatr ma przygarnąć pod swój dach inne teatry i ośrodki tworzące dla dzieci, które nie mają swojego miejsca. - Dorośli mogą żyć bez teatru, dzieci nie mogą - twierdzi Lucyna Winkel, aktorka i założycielka bezdomnego Studia Teatralnego Blum w Poznaniu [na zdjęciu spektakl "Co to?"], wystawiającego spektakle dla dzieci poniżej 3. roku życia.

Łejery, szkoła z autorskim programem nauczania, kształci dzieci w oparciu o sztukę, przede wszystkim właśnie poprzez teatr. Dotychczas spektakle wystawiano w szkolnym holu. W teatrze rozwinie też swoją działalność Centrum Sztuki Dziecka istniejące w Poznaniu od 1984 r., które dotąd nie miało własnego dachu nad głową. - Brak własnego miejsca jest jednak gigantycznym problemem. Wystawiamy jedną sztukę dziesięć razy na wynajętej scenie, a na więcej niestety brak dla nas miejsca. To marnotrawstwo, bo zainteresowanie rodziców jest ogromne - mówi dyr. Moszkowicz. W działaniach Centrum bierze udział 40 tys. dzieci rocznie, dyrektor twierdzi, że jeśli będą mieli stałe miejsce, ta liczba może się podwoić.

- W Poznaniu potrzebne jest miejsce przeznaczone tylko na sztukę dla małych dzieci - twierdzi Lucyna Winkel. - Ktoś powie, że mamy przecież Teatr Animacji. Ale dla małych dzieci potrzebna jest wyjątkowo przytulna, jasna, i bezpieczna przestrzeń, kameralna i z miejscem do zabawy po przedstawieniu. Teatr Animacji nie zaspokaja tych potrzeb.

Władze miasta od początku były nastawione do pomysłu entuzjastycznie. - Nowy teatr przede wszystkim zaspokoi potrzeby wyjątkowej szkoły, jaką są Łejery - mówi wiceprezydent Maciej Frankiewicz. - Tak, jak dla szkoły sportowej budujemy salę gimnastyczną, tak dla szkoły o profilu artystycznym scenę. Tak nowoczesny teatr szkolny to niewątpliwie pewna ekstrawagancja, ale warto dla takiego celu, jak kształtowanie wyobraźni dzieci, pozwolić sobie na nią. A dzięki temu wszyscy najmłodsi poznaniacy zyskają nowy teatr - tłumaczy.

Nowa scena ma być siedzibą takich imprez, jak Biennale Sztuki Dla Dziecka czy Międzynarodowy Festiwal Filmów Młodego Widza Ale Kino! organizowanych przez CSD oraz imprez i warsztatów zarówno dla dzieci, jak i dla nauczycieli, organizowanych przez Łejery.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji