Artykuły

Zmiany są konieczne

Czy ktoś z twórców, którzy podpisali się pod listem w obronie Teatru Nowego zadał sobie trud sprawdzenia skali zatrudnionych pracowników administracyjnych i technicznych oraz faktycznych potrzeb instytucji? - wiceprezydent Łodzi Agnieszka Nowak odpowiada na list artystów.

Szanowni Państwo! Część środowiska teatralnego skierowała do Pani Prezydent Hanny Zdanowskiej list otwarty dotyczący zmniejszenia dotacji dla Teatru Nowego im. Kazimierza Dejmka o blisko 15% (czyli o niemal osiemset tysięcy złotych). Młodzi reżyserzy i dramaturdzy apelują o spokój, poczucie stabilności organizacyjnej i finansowej dla tej łódzkiej sceny. Obawiają się, że cięcia budżetowe wywołają niepokój wśród załogi i zniweczą plany artystyczne Nowego. Pragnę zapewnić środowisko teatralne, jak i wszystkich teatromanów, że zmniejszenia dotacji objęły również inne instytucje kultury w mieście i to w równie dużej skali.

Np. Teatr Muzyczny działający w odnowionej siedzibie i dopominający się dodatkowego 1 mln zł na funkcjonowanie ma zwiększony tegoroczny budżet tylko o 300 tys. zł. Teatr Powszechny ma dotację większą jedynie o 230 tys. zł, choć w połowie roku zacznie działać mała scena. EC-1 Miasto Kultury ma zmniejszoną dotację o ponad 770 tys. zł w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Jak widać Teatr Nowy nie stanowi niechlubnego wyjątku. Władze Łodzi nie mają zamiaru go marginalizować. Wszyscy dobrze wiemy, jak ważną odegrał rolę w historii polskiego teatru przynosząc niewątpliwy splendor miastu i jego mieszkańcom. Niestety w czasie globalnego kryzysu konieczność redukowania wydatków dotknęła również sferę kultury. W środowisku artystów oraz ze strony organizatorów coraz głośniejsze są narzekania na frekwencję i wysokie ceny biletów. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że będzie to trudny rok, również dla budżetu Łodzi.

Decyzje dotyczące zmniejszenia dotacji są zawsze bardzo trudne, pociągają za sobą rozgoryczenie, budzą sprzeciw. W delikatnej sferze kultury zapisy budżetowe zostały poprzedzone długimi naradami i spotkaniami oraz wnikliwymi analizami sytuacji poszczególnych placówek. Racjonalnie przyjrzeliśmy się wydatkom bieżącym i rozrośniętym ponad miarę kosztom funkcjonowania niektórych instytucji kultury.

Boleję nad tym, że artyści dość jednostronnie traktują kwestie funkcjonowania właśnie np. teatrów. Każda kolejna premiera to dla nich święto sceny. Brawa publiczności i dobre recenzje przynoszą splendor dyrekcji, twórcom. Jednak kiedy opadnie już entuzjazm po nowym spektaklu, scena musi dalej egzystować w żmudnej, często bardzo szarej codzienności. Czy ktoś z twórców, którzy podpisali się pod listem w obronie Teatru Nowego zadał sobie trud sprawdzenia skali zatrudnionych pracowników administracyjnych i technicznych oraz faktycznych potrzeb instytucji (Teatr Powszechny, Arlekin czy Pinokio zatrudniają niemal połowę mniej osób)? Czy ktoś z młodych reżyserów ma wiedzę, jak rozrośnięte są struktury różnych związków zawodowych w tym teatrze i jakie negatywne konsekwencje finansowo-organizacyjne z tego wynikają dla codziennego funkcjonowania sceny? Postawmy sprawę jasno: od lat wielu osobom w Nowym bardziej zależy na obronie własnych interesów niż na zespołowym sukcesie artystycznym. Wyniesieni na plecach kolegów do zarządów związków są dziś nietykalni. Niech sobie sami odpowiedzą na pytanie, czy działają na korzyść sceny, na którą z taką troską patrzy cała teatralna Polska.

Oczywiście dzisiejsza sytuacja Teatru Nowego jest znacznie lepsza niż ta z gorącego okresu dyrekcji Grzegorza Królikiewicza. Jednak kolejne dyrekcje ostatecznie nie rozwiązały palących problemów umożliwiających powrót sceny do czasów dawnej świetności. Mam nadzieję, że we współpracy Wydziału Kultury UMŁ z dyrekcją sceny i przy zrozumieniu pracowników faktycznie oddanych teatrowi, uda się przeprowadzić konieczne zmiany, które zaowocują już w najbliższej przyszłości.

Pragnę przypomnieć, że w ciągu roku budżety instytucji są kilkukrotnie modyfikowane w zależności od ich sytuacji i możliwości finansowych miasta. Na pewno w najbliższych miesiącach zwiększona zostanie dotacja Teatru Nowego na konkretne działania: "Nowy wychodzi na ulicę", "Festiwal Szkół Teatralnych", "Dotknij Teatru". Będziemy monitorować funkcjonowanie instytucji i jeśli zajdzie taka konieczność, przyjdziemy z pomocą. Tak jak miało to miejsce w przypadku różnych instytucji w latach ubiegłych. Na pewno nie są planowane dalsze cięcia budżetu tej sceny.

W liście otwartym w obronie Teatru Nowego napisano, że instytucję zniszczyć może w sekundę jeden podpis urzędnika. W czasie mojego urzędowania nikt takiego podpisu nie złoży. Zapewniam o tym wszystkich, którzy z taką samą jak my troską, patrzą na scenę im. Kazimierza Dejmka.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji