Noblista w krzakach, czyli dlaczego Czesław Miłosz nie będzie mieć ulicy w Warszawie
W Warszawie mamy nowy trend: parkowym alejkom w masowych już ilościach radni nadają nazwiska wielkich Polaków. W ten sposób pochowali w krzakach tak znakomitych twórców jak Czesław Miłosz, Sławomir Mrożek czy Tadeusz Konwicki. Oni już nie będą mieć w stolicy swoich ulic. Pisze Jarosław Osowski w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.
Aby przeczytać artykuł musisz się zalogować.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.