Artykuły

Gorące nazwiska

Zbierając nieoficjalne informacje podałem w „Dzienniku Polskim” jako kandydatów na dyrektora Teatru im. J. Słowackiego dwie osoby, których na listach zabrakło. Źle piszę — zabrakło. Po prostu nie było — pisze Wacław Krupiński w „Dzienniku Polskim”.

Pewnie nie chciały, wiedząc, że dyrekcja teatru to żadne mecyje. Ostatnio przekonała się o tym kierująca Teatrem Dramatycznym w Białymstoku Agnieszka Korytkowska-Mazur — wezwana przed oblicze władz po tym, jak radni PiS postanowili nie dopuścić do premiery spektaklu inspirowanego reportażem Białystok. Biała siła, czarna pamięć. Odsłaniał kulisy władzy w tym mieście, jej powiązania ze środowiskiem kibiców i Kościoła, opisywał źródła nienawiści na tle narodowym i wyznaniowym. Nieważne, że w sztuce nie ma nazwisk, że postaci są emblematyczne: Ksiądz, Prezydent, Kibic, Kobieta z kolejki... Reżyser wcale nie chciał jątrzyć. Ale i tak ktoś wyniósł z teatru scenariusz. Pani dyrektor, której kontrakt kończy się w sierpniu, zapowiedziała, że do nowego konkursu nie stanie. Wcale się jej nie dziwię. Radnym zresztą też się nie dziwię. Wzięli przykład z samego ministra kultury, który też nie widział Śmierci i dziewczyny, a chciał ów spektakl w Teatrze Polskim we Wrocławiu zablokować.

Witold Mrozek także zakładał udział w konkursie na dyrektora „Słowaka” dwojga reżyserów. Nie doczekał się. Srogo zawiedziony zauważył, że „gorętsze nazwiska starały się o zapomniany przez Boga i krytykę Teatr Ludowy”. Widać, jak ktoś nazywa się Mrozek, to dzieli nazwiska na ciepłe i zimne. Zrozumiałe. Rozumiem też, gdy Mrozek pisze, iż: „W niektórych teatrach wystarczy wywiesić afisz i rozesłać newsletter, a na widowni zasiądą zachwyceni celebryci, zaś o spektaklu poinformują wszystkie media”. I gdy oświadcza, że „teatralny rynek wytwarza hierarchie prestiżu”. Ten rynek to konkretne nazwiska, tych — i Mrozek dobrze o tym wie — co tworzą rozmaite klany i koterie (także wynikłe z seksualnych preferencji), co budują te karkołomne hierarchie. Pamiętam Wesele Zadary w STU — Wesele Wyspiańskiego, choć pewnie by go nie poznał, bo działo się w toalecie — narkotyki, jakieś lesbijskie zaloty. Za to recenzenci (o gorących nazwiskach) stawili się niemal w komplecie. A ile świetnych spektakli w STU kompletnie ignorowali? W „Starym” niechby książkę telefoniczną czytano — popędzą. Ale do „Słowackiego” — nie. Nieważny poziom spektaklu. Ważne — gorące nazwiska realizatorów. Istnienie owych koterii dostrzegł też w swej książce Krzysztof Orzechowski; i jeszcze się pogrążył. Więc teraz Mrozek mu dołożył, a Orzechowski zaszczycił go (po co?) reagując listem.

Nie z mojej bajki pochodzi Wanda Zwinogrodzka, odpowiedzialna w ekipie ministra Glińskiego za teatr. Ale gdy na łamach miesięcznika „Teatr” w interesującej rozmowie z Jackiem Kopcińskim mówi — w kontekście Starego Teatru — o pewnej nucie „protekcjonalnej wyższości, czasem wręcz pogardy wobec publiczności i adwersarzy” obecnej w wywiadach Jana Klaty, jak i „w sztuce krytycznej w ogóle” — to nie potrafię nie przyklasnąć. I ten protekcjonalny ton przybiera też Mrozek pisząc o „Słowackim” — że zachowawczy, eklektyczny, że Arszenik i stare koronki... To, że gra w tym spektaklu wielka Anna Polony, wyrugowana z jej Starego Teatru przez Klatę — nieważne. To Klata ma dziś gorące nazwisko. I ministerialne pieniądze. Już go widzę, jak pracuje w „Słowaku”, o którym Mrozek pisze, że ma „nienajgorszy budżet”? Sęk w tym, że tak nie jest, zatem teatr ten musi poddawać się naciskom rynku (ergo oczekiwaniom widza) i nie może (i dobrze) uprawiać eksperymentów, by nie rzec: hochsztaplerki. Jeden taki teatr w Krakowie wystarczy.

Zgadzam się natomiast z Mrozkiem, gdy zauważa, że „może faktycznie dla artystów z czołówki, albo tych najbardziej obiecujących, praca dyrektora przestała być atrakcyjną ofertą”. On zatem, patrząc na aspirujących do schedy po Orzechowskim, liczy na „teatralny cud” i przy najbliższej wizycie w Krakowie zamierza w kościele Mariackim postawić za to świeczkę.

Może nawet sam chce się przy niej ogrzać i być gorącym nazwiskiem?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji