Nie łączyć filmu z Mumio
Film "Hi Way" powstaje w łódzkim studiu Opus Film Piotra Dzięcioła. Wczoraj w kinie Charlie w Łodzi, według obyczaju amerykańskiego, producent i realizatorzy na nieformalnym pokazie przedstawili film zaproszonym widzom, by zapoznać się z ich reakcjami i opiniami.
Łodzi w filmie nie obejrzymy, bowiem zdjęcia (ich autorem jest Bogusław Godfrejow, absolwent łódzkiej filmówki) realizowane były głównie na Śląsku. Reżyserem "Hi Way" jest Jacek Borusiński, który gra również jedną z głównych ról. W filmie występuje także jego przyjaciel - Dariusz Basiński. Obaj artyści znani są ze sceny jako Kabaret Mumio [na zdjęciu].
- Zależy nam jednak, aby kabaretu nie łączyć z filmem - mówi Piotr Dzięcioł, prezes Opus Filmu, i dodaje: - "Hi Way" to komedia absurdu, opowiadająca perypetie dwóch filmowców-nieudaczników, którzy żyją wizją autorskiego filmu.