Zygmunt Nowakowski
Na śmierć cygana
„Wiadomości Polskie, Polityczne i Literackie” 1942, nr 15 (109), s. 5 Kopiuj adres bibliograficzny
Zygmunt Nowakowski wspomina zmarłego 8 lutego 1942 roku Kaspra Żelechowskiego – malarza, legendę Krakowa, osobę doskonale znaną z hulaszczego i knajpianego życia, także w teatralnych kręgach. Autor podaje kilka informacji na temat życia towarzyskiego znanych osób:
- Tadeusz Pawlikowski lubił przesiadywać z całym teatrem w szynku u Federgrüna na Sławkowskiej[1] tak bardzo, że był nawet skory mieć tam scenkę, by nie musieć chodzić na próby do teatru. Pawlikowski alkohol „pił z niesłychaną powagą, a na złośliwie, i każde posiedzenie z nim w knajpie było ucztą szyderców”,
- Tadeusz Pawlikowski, choć nikłej postury, lubił siłować się z innymi na rękę, wielokrotnie z sukcesem. Wręcz lubował się w poniżaniu innych. Miał być także bankrutem, który przepuścił cały majątek, lecz, o dziwo, przed takim pojedynkiem kładł sobie w dłoń banknot. Przeciwnik (przeważnie aktor) poddawał się na widok pieniądza, „zgadując tylko, czy to będzie piątka czy zgoła dziesiątka”,
- „Arystofanes krakowski”, Stanisław Wyspiański jako jedyny nie pił alkoholu, w przeciwieństwie do teatralnej gawiedzi, która co sobotę po premierze wychodziła się napić,
- aktor Włodzimierz Kosiński na wieść o śmierci Stanisława Wyspiańskiego oznajmił „To chyba trzeba będzie zamknąć Kraków”.
Przypisy
- ^ Prawdopodobnie mowa o kupcu Ozyaszu Federgrünie ze Sławkowskiej 31.
- Typ
- wspomnienie
- Słowa kluczowe
- Kraków, życie prywatne, Wyspiański