Autor: David Young
Prapremiera: 23 lutego 2001
Czas akcji: druga połowa XX wieku.
Miejsce akcji: Nowy Jork, USA.
Obsada: 4 role męskie.
Druk:
Wszystkie epizody odgrywane są przez czterech mężczyzn w różnym wieku, którzy przedstawiają Glenna Goulda na różnych etapach życia.
Słychać muzykę, na jej tle strzępy sądy ulicznej o bohaterze. Pojawiają się cztery postaci Goulda, dyrygują.
Wariacja 1: Ekstaza
Purytanin opowiada, że ostatnio nagrał ponownie "Wariacje Goldbergowskie", poprzednie nagranie ma trzydzieści jeden lat. Młody Geniusz pisze list do potomności. Postanowił nagrać "Wariacje Goldbergowskie", bo dziś po raz pierwszy usłyszał je w głowie. Opowiada jak grał to w stanie ekstazy. Purytanin uważa, że granie z głębszym zrozumieniem jest lepsze niż granie w młodzieńczej ekstazie.
Wariacja 2: Wieża z kości słoniowej
Perfekcjonista mówi do kamery. Zastanawia się, czy możliwe jest przedstawienie ostatecznej interpretacji dzieła. Dlatego w telewizyjnym studiu, mając możliwość wielokrotnego nagrywania, będzie tworzył dzieło o transcendentalnym znaczeniu. Wchodzą Purytanin i Młody Geniusz. Młody rozsypuje i układa kostki domina, Perfekcjonista skarży się, że krytycy zamiast słuchać muzyki, widzieli tylko jego ubranie i stołek. Purytanin opowiada jak ciężko pracuje.
Wariacja 3: Morze Polarne kontra Wściekłość
Zdenerwowany Wirtuoz mierzy sobie puls przed występem. Młody Geniusz opowiada, że jego matka marzyła, aby jej syn był pianistą.
Wariacja 4: Twórcze oszustwo
Glennowie opowiadają o przyjeździe z Kanady do Nowego Jorku na pierwsze nagranie. Było gorąco, a Glenn był w płaszczu, czapce, szaliku i rękawiczkach. Poprosił o miskę gorącej wody, w której zanurzył ręce po łokcie i jeszcze poprosił o wyłączenie klimatyzacji. A później zagrał tak, że wszyscy oniemieli, choć nie rozumieli dlaczego dwudziestą piątą grał tak wolno. Tłumaczył im, że to sugestia nieskończoności. Stwierdzili, że jest wariatem i spodoba mu się na Manhattanie.
Wariacja 5: Ryby i rybacy
Wspominają naukę łowienia ryb nad północnokanadyjskim jeziorem.
Wariacja 6: Odwrót
Wspominają szkole czasy. Próby gry w baseball i strach przed piłką.
Wariacja 7: Powrót
Wspominają dzieciństwo. Samotnego chłopca biegnącego ku światłu pomiędzy drzewami. Wspinanie się aż na czubki drzew. Potrzebę samotności.
Wariacja 8: Czyste rozpoznanie
Perfekcjonista opowiada o chwilach jasności, natchnienia, gdy następuje moment czystego rozpoznania, gdy wszystko jest proste i oczywiste. Opowiada jak się czuł gdy grał z Maestro von Karajanem. Wspomina pochwałę Mistrza po koncercie. Powiedział, że gdy grali, świat stał się nagle jednością. Mistrz radził mu też, żeby nauczył się panować nad swoim wyglądem.
Wariacja 9: Droga do Moskwy
Wirtuoz na lotnisku spotyka fana, który snuje wizję jego śmierci w katastrofie lotniczej i podziwia jego odwagę, bo wie, że Gould boi się samolotów. Zapewnia, że "Wariacje Goldbergowskie" nagrane przez Goulda zmieniły jego życie.
Wariacja 10: Zasypany różami
Wirtuoz wchodzi na scenę w niedopasowanym fraku. Słychać owację. Młody Geniusz wręcza mu róże. Publiczność rzuca róże na scenę. Perfekcjonista przy konsoli dźwiękowca bawi się odgłosem owacji zamieniając ją w ryk piłkarskiego stadionu.
Wariacja 11: W pogoni za kadencją
Słychać śpiew mnichów tybetańskich. Wirtuoz leży pod stertą róż zwinięty embrionalnie. Perfekcjonista podaje tabletki Purytaninowi, który wymienia skutki uboczne: nadwrażliwość, bezsenność, psychoza Podaje tabletki Wirtuozowi, który uzupełnia: zmiany smaku, osłabienie mięśni rąk, impotencja Wyliczają jeden przez drugiego: depresja, poczucie oderwania, psychoza z koszmarami, halucynacje Młody Geniusz przygląda im się, nic nie rozumiejąc.
Wariacja 12: Fortepian z Tel Avivu
Glennowie mówią o fortepianach. Wspominają ten z Tel Avivu, który był marnej jakości, ale wyobrazili sobie, że Glenn gra w domu w Kanadzie i ten cholerny instrument zabrzmiał nawet interesująco.
Wariacja 13: Krwawy sport
Perfekcjonista przypomina chwile, gdy pokój w hotelu stał się klatką. Wspominają ciągłe odwoływanie koncertów, plotki o niezrównoważeniu psychicznym, szepty za plecami, że Glenn nigdy nie podaje ręki, jest przesądny i zażywa zbyt wiele tabletek... Perfekcjonista zauważa, że stał się kolejną dziwką w burdelu zwanym show-bussinesem. Wspominają moment, gdy fobie wzięły górę. Wirtuoz przyznaje, że nie mógł się powstrzymać przed głośnym śpiewaniem podczas koncertów. Cytują pojawiające się w gazetach kpiny na temat jego zachowania podczas koncertów.
Wariacja 14: Zrobił mi krzywdę
Perfekcjonista opowiada jak wielką wagę przywiązywał zawsze do instrumentu. Wirtuoz porównuje wyjście na scenę przed koncertem do wyjścia na arenę pełną tygrysów. Wspominają stroiciela, głównego technika ze Steinwaya, który nie chciał stroić instrumentów tak mocno jak sobie tego życzył Gould. Wypominał mu recenzje, w których wytykano złe przygotowanie instrumentu. Wspominają jego uściski, których dopuścił się wobec Goulda (który, jak powszechnie wiadomo, nie znosi żadnego kontaktu fizycznego) i w wyniku tego przesunięcie łopatki i przygniecenie nerwów kontrolujących palce, leczenie, obsesje na punkcie barku. Lekarz zapewniał, że fizycznie nic mu nie jest, ale założył usztywnienie. Gould ku swemu zadowoleniu nie mógł występować prze 6 miesięcy. Oskarżył firmę Steinway. Zapłacili.
Wariacja 15: Tu wysiadam
Dźwięk silników lotniczych. Czterech Glennów siedzi jak w samolocie. Są zesztywniali ze strachu. Rozmawiają o tym, jak bardzo boją się latać.
Wariacja 16: Uwertura francuska
Przerwa. Publiczność słucha utworów w wykonaniu Glenna Goulda.
Wariacja 17: Dźwięk mnie samego
Młody Geniusz zachwyca się książką Kafki. Purytanin opowiada o problemach ze sztywnością nadgarstków i o efektach ubocznych zażywania lekarstw.
Wariacja 18: Rzeczywistość kontra realizm
Perfekcjonista opowiada, że pięć lat temu skończył z koncertowaniem i koszmarnymi podróżami, ale podróże nadal są wyczerpujące, na przykład gdy trzeba pojechać na nagranie i nie można złapać taksówki.
Wariacja 19: Działanie na odległość
Purytanin pisze list do von Karajana. Młody Geniusz marzy o sławie. Perfekcjonista zastanawia się nad nowymi możliwościami, jakie daje wirtuozowi współczesna technika.
Wariacja 20: Tel Aviv: Wykorzenienie idealne
Rozważają kwestie techniczne dotyczące wykonania różnych utworów i wspominają, jak udało się pokonać trudności przy graniu opusu 109 Beethovena.
Wariacja 21: Kanadyjska nieświadomość
Opowiadają o samotności mieszkańców północnej Kanady i ogromnym znaczeniu, jakie ma dla nich radio.
Wariacja 22: Zachowania i przekonania: Stan fugi
Wirtuoz porównuje publiczność przychodzącą na koncerty do żądnych krwi i widowiska obserwatorów rozszarpujących się zwierząt. Purytanin uważa, że wykonanie utworu muzycznego jest jak romans, a koncerty to pozostałość dawnych krwawych igrzysk.
Wariacja 23: Dyrygowanie sobą samym (Samo-dyrygowanie)
Czterej Gouldowie opowiadają, że odnaleźli nowy sposób widzenia siebie samego, że potrafią być w dwóch miejscach jednocześnie. Młody Geniusz odnalazł sposób na życie - zaczyna widzieć siebie w przyszłości. Podoba mu się to.
Wariacja 24: Stonoga
Młody Geniusz siada przy fortepianie. Pozostali instruują go. Purytanin przestrzega, że nie należy się zastanawiać, jak to się dzieje, gdy się gra, bo to byłoby jak ze stonogą, którą zapytano w jakiej kolejności porusza nogami.
Wariacja 25: Strata
Opowiadają o dzieciństwie. Wspominają jak Glenn wrócił kiedyś ze szkoły i nie było mamy w domu i jak grał na wprost okna, w które uderzył ptak. Od tej pory zawsze myślał o tym grając 25. wariację.
Wariacja 26: Psychologiczny pod-tekst
Perfekcjonista leży na szpitalnym łóżku. Pozostali przeprowadzają psychoanalizę mającą na celu zrozumienie wyborów, jakie ukształtowały karierę Glenna Goulda, zastanawiają się nad wpływem samotności na jego postępowanie. Psychiatra stwierdza hipochondrię i typowy schemat schizoidalny: desperacką potrzebę miłości nakładającą się na desperacką obawę przed zaangażowaniem. Glennowie konstatują, że prawda o Gouldzie jest taka, że odczuwa on stale straszny psychologiczny ból.
Wariacja 27: Powrót do domu
Młody Geniusz odgrywa młodego wielbiciela talentu Goulda. Pada przed nim na kolana i kłania się do podłogi. Rozmawia z Purytaninem o istnieniu Boga i muzyce. Purytanin chce, żeby wspólnie nagrali drugi koncert Beethovena, a później on z taśmy usunie zapis jego gry i zastąpi go własnym. Chłopak podziwia jego i jego odwagę. Purytanin jest zaskoczony, uważa, że wcale nie jest odważny.
Wariacja 28-29: Pan Śmierć
Perfekcjonista zapina na Wirtuozie koszulę, która jest skrzyżowaniem stroju wieczorowego z kaftanem bezpieczeństwa. Zapewnia go, że mocny, zdyscyplinowany umysł może zapobiec własnemu rozpadowi. Purytanin opowiada jak na uroczystości wręczenia mu doktoratu honoris causa na obiedzie miejsce obok niego było puste, stała tylko karteczka "Pan Śmierć". Przyszedł niepozorny facecik i przedstawił się "Jan Śnierć", a jemu cały czas wydawało się, że tam jest napisane "Śmierć".
Wariacja 30: Quodlibet
Purytanin zamierza zrezygnować z fortepianu i poświęcić się dyrygenturze i kompozycji, przed tym chce dać jeden koncert przed publicznością złożoną z dygnitarzy na platformie wiertniczej na Morzu Arktycznym. Wirtuoz tańczy w kaftanie bezpieczeństwa. Perfekcjonista nie chce grać muzyki dla kucharek, jakiegoś barachła: Chopina, Verdiego, Mozarta Purytanin stwierdza, że "Wariacje Goldbergowskie" są skończone. To całkowite uporządkowanie dźwięków w czasie. Jedność. Harmonia. Szczęśliwy, że odnalazł Harmonię, czuje krew w mózgu. Pozostali Glennowie też dotykają czół. Światła gasną, gdy wszyscy czterej dyrygują.