Opera-oratorium w 2 częściach; tekst: Jean Cocteau, wg Sofoklesa (tłumaczenie łacińskie: Jean Danielou).
Prapremiera: Paryż 30 V 1927.
Premiera polska: Warszawa 1962.
Osoby: Edyp - tenor; Jokasta - mezzosopran; Kreon - bas-baryton; Tejrezjasz - bas; Pasterz - tenor; Posłaniec - baryton; Zapowiadacz - partia recytowana; chór.
Akcja rozgrywa się w Tebach w czasach legendarnych.
Wstęp: Zapowiadacz objaśnia publiczności sens Sofoklesowskiego dramatu o królu Edypie.
Część I. Edypowi udało się zwyciężyć straszliwego Sfinksa niszczącego ludność Teb, za co wdzięczni Tebańczycy obwołali go swoim królem, oddając mu jednocześnie za żonę Jokastę, wdowę po poprzednim królu Lajosie, zamordowanym przez nieznanego wędrowca. Teraz jednak Teby nawiedziła z kolei zaraza. Na zlecenie Edypa jego szwagier, Kreon, pyta wyrocznię o radę i otrzymuje odpowiedź, że należy wygnać z miasta zabójcą króla Lajosa, a wówczas zaraza ustąpi. Edyp wzywa ślepego wieszcza Tejrezjasza, aby wskazał mordercę, ten jednak uchyla się od jasnej odpowiedzi, a przymuszony gwałtownym naleganiem, oświadcza, iż zabójcą króla jest - król.
Część II. Edyp, nie czując się w żadnym wypadku winnym, podejrzewa intrygę Kreona, który chciałby może usunąć go od tronu i sam zostać władcą Teb. Nadchodzi Jokasta, która radzi nie spierać się o słowa wyroczni i nie przejmować się nimi, gdyż wiadomo, że wyrocznie zawsze kłamią: oto jej przepowiedziano kiedyś, że jej syn zabije jej małżonka, a przecież Lajos zginął z rąk zabójców na rozstajnych drogach. Niepokój ogarnia Edypa, który pamięta, że przed laty wdał się w kłótnię z jakimś starcem i zabił go - właśnie na rozstajnych drogach. Pojawia się Pasterz wraz z Posłańcem z Koryntu, który donosi Edypowi o śmierci starego Polybosa, bynajmniej nie jego ojca, jak mniemał Edyp, lecz tylko wychowawcy i opiekuna. Pasterz z kolei opowiada, jak znalazł w górach małego Edypa z przekłutymi i związanymi nogami i oddał go następnie pod opiekę Polybosa. Przerażona Jokasta wybiega do swych komnat. Edyp łudzi się jeszcze, że przestraszyła ją tylko myśl, iż może on być człowiekiem niskiego stanu - wnet jednak z dalszych słów Pasterza i Posłańca okazuje się, że jest on właśnie synem Jokasty i Lajosa i że z obawy przed ową dawną wyrocznią wywieziono go wkrótce po urodzeniu w góry i tam pozostawiono, licząc, że umrze. Teraz wszystko jest jasne. Dalej już tylko ze słów chóru dowiaduje się słuchacz, że Jokasta powiesiła się w swej komnacie, a zrozpaczony Edyp szpilką z jej włosów wykłuł sobie oczy. Mimowolny kazirodca i ojcobójca musi opuścić kraj, udając się na wygnanie.
Gdy w 1925 Strawiński rozpoczął poszukiwanie tematu do nowego dzieła scenicznego, postanowił, iż tym razem będzie to utwór do tekstu w języku łacińskim; w ten sposób odpadłaby w przyszłości konieczność dokonywania nie zawsze doskonałych przekładów. Wybór kompozytora padł na tragedię Sofoklesa "Król Edyp", a napisania libretta podjął się Cocteau, który miał już na swym koncie współczesne opracowania dramatów antycznych ("Antygona"). Cocteau napisał libretto "Króla Edypa" w języku francuskim, następnie zaś zostało ono przetłumaczone na średniowieczną łacinę kościelną. Treść jego objaśnia publiczności Zapowiadacz - już w języku właściwym dla środowiska, w którym dzieło jest wykonywane. Tekst tragedii Sofoklesa został przez Cocteau skrócony do 6 zaledwie epizodów. Ujmuje on więc jedynie węzłowe momenty akcji, i to w bardzo oszczędnej formie; problem odzwierciedlenia klimatu tragedii i narastania dramatycznego konfliktu musiał zostać rozwiązany przez muzykę. Z tego trudnego zadania wywiązał się Strawiński po mistrzowsku, jakkolwiek muzyka "Króla Edypa" nie jest "dramatyczna" w zwykłym rozumieniu tego słowa; przeciwnie, jest świadomie obiektywna i stroniąca od uczuciowości, niemal ascetyczna w swym wyraźnie archaizującym kształcie (niektórzy mówili nawet o nawrocie Strawińskiego do Bacha), zawiera też pewne zwroty właściwe starej rosyjskiej muzyce cerkiewnej. Charakter dzieła jest par excellence statyczny, toteż zasługuje "Król Edyp" raczej na miano oratorium niż opery i najczęściej wykonywany bywa w wersji estradowej. Wystawienia teatralne dodają tu niemal wyłącznie element oprawy scenograficznej (dekoracje i kostiumy), zachowując "posągową" nieruchomość występujących postaci.
Źródło: Przewodnik Operowy Józef Kański, PWM 1997
Ukryj streszczenie