Artykuły

Gdynia. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych od poniedziałku

Poniedziałkową galą sław ruszy w Gdyni święto kina, czyli 34. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych.

Skomplikowane roszady przy układaniu listy filmów konkursowych tegorocznego festiwalu polskich filmów fabularnych trwały do samego końca, a nawet dłużej.

Już po ogłoszeniu finalnego zestawu kinowych projekcji swoisty gambit zaproponował Jacek Bromski. Wycofał z konkursu kolejny odcinek swego podlaskiego serialu "U Pana Boga za miedzą" po to, by o Złote Lwy mógł powalczyć Michał Rogalski ze swoją - nomen omen - "Ostatnią akcją", ostatnim filmem, w którym wystąpił słynny Jan Machulski.

Festiwalowy selekcjoner, dyrektor artystyczny gdyńskiej imprezy Mirosław Bork i Komitet Organizacyjny zrobili jeszcze jedno ustępstwo i przenieśli z pozakonkursowej listy do konkursowej rywalizacji "Operację Dunaj" Jacka Głomba, zabawną opowieść o polskim czołgu, który zagubił się na czeskiej prowincji podczas inwazji w 1968 roku. A na swym ostatnim posiedzeniu Komitet Organizacyjny dopisał jeszcze "Las" Piotra Dumały. W ten sposób jury, kierowane przez Krzysztofa Krauzego, w ciągu sześciu dni będzie musiało obejrzeć 24 tytuły.

Dla publiczności przygotowano w tym roku w sumie aż 300 projekcji filmowych. Poza samym konkursem do obejrzenia są filmy pokazywane w ramach cyklu Panorama Kina Polskiego (tu między innymi umieścili swoje ostatnie dzieła Andrzej Wajda i Juliusz Machulski), Konkursu Kina Niezależnego i Konkursu Młodego Kina. Poza tym zgodnie z paroletnią tradycją w Gdyni gościć też będą twórcy wybranej narodowej kinematografii. W tym roku zaproszenie wystosowano pod adresem kina izraelskiego. Poniedziałkową galą sław ruszy w Gdyni święto kina, czyli 34. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych

Uwaga fanów kina będzie jednak oczywiście skupiona przede wszystkim na tytułach, które rywalizują o Złote Lwy, nagrodę podniesioną w tym roku do 100 tysięcy złotych. Niektóre z tych filmów są już znane z ekranów, choćby "Afonia i pszczoły" Jana Jakuba Kolskiego. Tuż przed gdyńskim konkursem do kin weszła prawdziwa, choć wątpliwe czy udana historia Janosika, nakręcona przez Agnieszkę Holland i Kasię Adamik. Nurt kina historycznych rozrachunków na festiwalu reprezentować będą między innymi znane już kinowej publiczności "Generał Nil" Ryszarda Bugajskiego oraz "Popiełuszko. Wolność jest w nas" Rafała Wieczyńskiego.

Można się spodziewać, że w rywalizacji o nagrody aktorskie liczyć się będą odtwórcy głównych ról w tych tytułach, Olgierd Łukaszewicz i Adam Woronowicz. Ale zagrozić im może Borys Szyc kreujący Silnego w "Wojnie polsko-ruskiej" Xawerego Żuławskiego. 34. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych zapowiada się w ogóle jako minifestiwal Szyca. Poza ekranizacją powieści Masłowskiej zobaczymy go w jeszcze dwóch dużych rolach, w również znanym z kin "Enenie" Feliksa Falka oraz w "Handlarzu cudów" Bolesława Pawicy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji