Częstochowa. Przesłuchania w Konkursie Wokalnym im. Reszków
W Filharmonii Częstochowskiej na rozpoczęły się przesłuchania Konkursu Wokalnego im. Jana, Edwarda, Józefiny Reszków.
Ten konkurs na pewno ma możliwość zaistnienia w świecie muzycznym w Polsce oraz wzbudzenia zainteresowania potencjalnych uczestników - powiedział nam Łukasz Hajduczenia, urodzony w Toruniu, ale studiujący wokalistykę w Warszawie, na Uniwersytecie Muzycznym. - Największym jego atutem jest grono patronów, rodzeństwo Reszków to wybitni i znani w świecie śpiewacy. Wierzę, że niedługo będzie to konkurs międzynarodowy.
Uczestnik rozpoczętej wczoraj rywalizacji siedział sobie w korytarzu filharmonii, daleko od sceny, na której - jako pierwsza w przesłuchaniach - śpiewała Marta Ustyniak. Według nas brzmiała pięknie i powinna znaleźć się wśród zwycięzców w sobotniej konkursowej gali (czego życzymy wszystkim uczestnikom). Czy tak się stanie, zdecyduje szacowne jury, które słuchało wczoraj jej występu. - Są osoby, które nie słuchają konkurentów, żeby nie burzyć spokoju psychicznego przed własnym występem - mówił nam Hajduczenia. - I ja do nich należę. Zaraz idę na obiad, potem trochę odpocznę i po południu: moja kolej. Takie konkursy rzeczywiście są najlepszym sposobem na oswojenie się ze stresem, który jest wpisany w zawód śpiewaka. Ja, na szczęście, mam ich już za sobą z sześć.
Dzisiaj przesłuchania są kontynuowane. Po godz. 14 prezentować się będzie m.in. częstochowianin Artur Janda, a występy śpiewaków kontynuowane będą do godz. 19 (z przerwą od godz. 16 do 17). Publiczność jest mile widziana, a słuchać można za darmo. Koncert piątkowy z orkiestrą (II etap przesłuchań) kosztuje już 6 zł, a sobotnia gala z udziałem Katarzyny Suskiej-Zagórskiej i Romualda Tesarowicza - 18 i 13 zł.