Zaśpiewał Andrzej Dobber
Owacje na stojąco, niosące się po sali koncertowej: "brawo!" i "bis!" - czy występ znakomitego barytona [na zdjęciu] w łódzkiej filharmonii mógł skończyć się inaczej?
Andrzej Dobber, jeden z najlepszych na świecie barytonów specjalizujących się w muzyce włoskiej, pokazał w piątkowy wieczór próbkę umiejętności w wersji koncertowej. Do programu wybrał fragmenty oper Verdiego, Pucciniego i pieśń "Mattinata" Leoncavallo. Aria Germonta "Di provenza il mar" z "Traviaty" spotkała się z przyjęciem, którego temperatura zaskoczyła chyba samego śpiewaka. Największe brawa baryton otrzymał za brawurowe wcielenie się w rolę Miecznika ze "Strasznego dworu" Moniuszki. I nic dziwnego, że tę arię wybrał na drugi bis. Pierwszym okazała się "zabawowa" aria Daniły "Da geh' ich zu Maxim" z "Wesołej wdówki" Lehara.
Cykl czterech koncertów "Gwiazdy The Metropolitan Opera w Filharmonii Łódzkiej" zakończy 4 kwietnia słynna sopranistka Maria Guleghina.