Artykuły

Kogo prześladuje Grotowski?

- To nie jest książka o Grotowskim. To jest książka inspirowana postacią Grotowskiego, a to duża różnica - o swojej książce "Mistrz" mówi Bronisław Wildstein.

Książka Wildsteina rozpięta jest pomiędzy dwiema niemożliwościami: wnikliwą biografią i syntezą epoki.

Jest rok 1992. Francuski dziennikarz próbuje zrozumieć postać "mistrza" (pod pseudonimem Maciej Szymonowie ukryty jest tu Jerzy Grotowski), rozmawiając z jego współpracownikami. Plącze się przy tym zarówno w meandrach historii, jak i współczesności. Dzięki temu ta powieść jest nie tyle o Jerzym Grotowskim, co o nas samych.

"Mistrz" to książka zdystansowana. Czerpiąca z historii i legendy Grotowskiego tyle, ile Wildsteinowi jest potrzebne do prowadzenia własnej opowieści. Ten dystans, pozwalający opisywać nie tyle literę, ile ducha epoki, dla miłośników Grotowskiego jest powodem frustracji. Kolejni recenzenci - jak Roman Pawłowski z "Gazety Wyborczej" - wyrażają żal, że nie jest to książka stricte biograficzna. Inni - jak Krzysztof Masłoń z "Rzeczpospolitej" - patrzą na nią jak na próbę przewietrzenia "skansenu dla wtajemniczonych", w którym "zaduch panuje okropny".

Na szczęście krytycy nie mogą dyktować autorom książek. Ale duch zmarłego w 1999 r. Grotowskiego będzie Wildsteina jeszcze długo prześladował.

Czytelnika nie interesują moje inspiracje

Z Bronisławem Wildsteinem rozmawia Jarosław Lipszyc :

Dlaczego właśnie Grotowski? .

- Przyczyny mojej inspiracji są oczywiste: to człowiek, któremu udało się zrobić teatr będący symbolem sztuki XX wieku. Dla współpracowników był kimś więcej niż mistrzem, był nieomal mesjaszem. Ale powiedzmy wyraźnie: to nie jest książka o Grotowskim. To jest książka inspirowana postacią Grotowskiego, a to duża różnica.

A jednak jest ona przez wszystkich czytana właśnie w ten sposób.

- Czy dla kogoś, kto ogląda "Obywatela Kane'a" jest ważne, że pierwowzorem tej postaci był William Hearst? Sztuka nie odtwarza życia. Moje inspiracje są czytelne dla niewielkiej grupki. Zwykłego czytelnika to nie interesuje - i słusznie.

Czy jest powód, dla którego ta książka została napisana właśnie teraz?

- Opisane przeze mnie doświadczenia są uniwersalne choć to zapewne także powieść o Polsce tu i teraz. Ale przede wszystkim jest o ludziach, którzy próbują przekroczyć swoje uwarunkowania, wyjść poza sytuację, w której są, i zbudować sobie lepszą rzeczywistość, i wiedzą, że to jest możliwe.

Bronisław Wildstein "Mistrz", Świat Książki

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji