W łóżku z prezydentem
Dziś premiera "Zamiany", komedii polityczno-erotycznej w reżyserii wrocławianina Konrada Aksinowicza. W jednej z głównych ról wystąpił Tadeusz Szymków - po raz ostatni na dużym ekranie.
W filmie "Zamiana" swoją ostatnią rolę zagrał Tadeusz Szymków. "Zamiana" to komediowe political fiction. Albo komedia sekstremalna - jak zapowiada film dystrybutor. Bo też płciowe konfiguracje są tu doprowadzone do ekstremum. Prezydent (Piotr Gąsowski) zmienia się w prezydentową: przymierza stanik, maluje usta, zakłada korale. Prezydentowa (Grażyna Wolszczak) sięga po władzę. Michał Wiśniewski to transwestyta uwięziony w ciele kobiety. Jest też kobieta, która wcześniej była mężczyzną. I gej (Krzysztof Tyniec).
To właśnie walka płci i zamiana seksualnych ról jest tu ważniejsza niż polityka.
- To rzeczywistość, to się dzieje naprawdę - wystarczy spojrzeć na ostatnią kampanię Prawa i Sprawiedliwości, w której pierwsze skrzypce grają kobiety - mówi reżyser Konrad Aksinowicz. - Nie boję się, że wystraszę konserwatywnych widzów nadmiarem sekstremalnych wrażeń. Transseksualistów i gejów pokazuję w bajkowej konwencji, żeby z nimi oswoić publiczność. Bo świat się zmienia i trudno dziś udawać, że wszyscy pod tym względem jesteśmy tacy sami.
I choć twórcy filmu zaznaczają, że polityka będzie tu tylko tłem, a filmowy prezydent to ani Aleksander Kwaśniewski, ani Lech Kaczyński, to trudno nie zauważyć politycznych odniesień. - W filmie kobiety sięgają po władzę i to samo dzieje się w rzeczywistości - opowiada reżyser. - Wspominamy o gazociągu, Putinie, talibach i są to bardzo aktualne tematy. Dlatego "Zamiana" to także komediowe political fiction, które spełnia się na naszych oczach. To bardzo wrocławski projekt. Z naszego miasta pochodzi reżyser, a kompozytor Marcin Mirowski studiował tu na Akademii Muzycznej. Przez lata był też z Wrocławiem związany Cezary Harasimowicz, autor scenariusza. A w jednej z głównych ról wystąpił Tadeusz Szymków. Gra majora Jędrusia, ochroniarza prezydenta. - Ten film to dla mnie bardzo osobista sprawa - opowiada Aksinowicz. - Także dlatego, że życie dopisało do fabuły zakończenie, którego bym nie chciał. To mnie przeraża: że śmierć Tadzia Szymkowa już jest w tej historii, że to w "Zamianie" zagrał swoją ostatnią rolę. I choćby z tego powodu ten film zawsze będzie dla mnie ważny.
"Zamianę" wyprodukował Rudolf Biermann, który zainwestował wcześniej m.in. w "Jak obsługiwałem angielskiego króla" Jirziego Menzla.
Wrocławska premiera "Zamiany" w piątek w kinie Warszawa. Początek o godz. 20. W pokazie wezmą udział m.in. Konrad Aksinowicz, Cezary Harasimowicz i Grażyna Wolszczak.