Artykuły

Kopina. Powstaje teatralna wioska

W opuszczonej szkole w Kopinie, gmina Cyców, powstaje kolejna po Gardzienicach i Nadrzeczu wioska teatralna na Lubelszczyźnie. Jej twórcą jest Henryk Kowalczyk, reżyser i założyciel teatru Scena 6 z Lublina. Przedsięwzięcie ma służyć nieprofesjonalnym artystom i ośrodkom kultury z małych miejscowości naszego regionu.

- Amatorski ruch teatralny to potencjał, który trzeba wyraźnie zaznaczyć i pokazać światu. Mam nadzieję, że Kopina stanie się taką platformą jednoczącą i wspierającą małe ośrodki kultury. Oferujemy pomoc w dziedzinie artystycznej i edukacyjnej, a przede wszystkim stwarzamy możliwość przepływu inspiracji i informacji między artystami z różnych środowisk. Bez tego nie można bawić się w teatr - mówi Henryk Kowalczyk, autor idei.

Inauguracja teatralnej wioski w Kopinie odbędzie się 24-25 czerwca z udziałem około setki młodych adeptów sztuki z terenu całej Lubelszczyzny. Będzie to I Przegląd Teatralny "Wyżyna teatru", zorganizowany przez Wojewódzki Ośrodek Kultury w Lublinie, którego etatowym pracownikiem jest Henryk Kowalczyk. Partnerem WOK w tym przedsięwzięciu jest założona kilka lat temu przez reżysera Fundacja Sztuki Brunona Schulza. "Wyżynę teatru" finansuje Narodowe Centrum Kultury działające przy Ministerstwie Kultury z programu "Patriotyzm jutra". Ale ministerialne środki byłyby daleko niewystarczające, gdyby nie współdziałanie ze strony samorządu Kopiny, który oddał do dyspozycji artystów budynek dawnej szkoły, oraz władz Cycowa i Łęcznej, dzięki którym uzyskano niskie koszty wyżywienia i noclegów.

- Gospodarze regionu z dużą przyjemnością i satysfakcją przyjęły fakt, że na ich terenie powstanie wioska teatralna - podkreśla Kowalczyk. - Chciałbym tu wyrazić gorące podziękowania Małgorzacie Leszczyńskiej, sołtysce Kopiny, Janowi Baczyńskiemu, wójtowi Cycowa, oraz Stanisławowi Adamczykowi, naczelnikowi Wydziału Kultury starostwa w Łęcznej.

Kopina narodziła się z sukcesu programu "Instruktorski kurs kwalifikacyjny - nowa jakość kadr dla rozwoju oraz upowszechniania kultury na wsi i w małych miasteczkach", przeprowadzonego w ubiegłym roku przez WOK. Ten kurs odbił się złą sławą w Lublinie, ponieważ prokuratura ma zastrzeżenia do rozliczeń finansowych. O sprawie, która wciąż jest w toku, pisaliśmy o tym w Kurierze, dotyczy ona jednak urzędników administrujących pieniędzmi, a nie ludzi sztuki.

Bardzo pozytywną opinię lubelskiej inicjatywie wystawiło Narodowe Centrum Kultury, fundator i patron kursu. "Po obejrzeniu 25 spektakli dyplomowych i przeanalizowaniu egzemplarzy reżyserskich oraz przeprowadzeniu egzaminu końcowego komisja z satysfakcją stwierdza wysoki poziom tej edycji projektu" - napisała Joanna Kurella z NCK.

O tym, że instruktorom teatralnym z małych ośrodków potrzebny jest zastrzyk wiedzy i energii od profesjonalnych artystów, mówi Iwona Zubkiewicz z Łukowa, uczestniczka IKK. "Wymiar tych spotkań przekroczył moje najśmielszy oczekiwania. Teatralny trening wyzwolił we mnie, jako w człowieku i nauczycielu, nową energię. Rozpętałam moją prywatną burzę teatralną i nie zamierzam jej szybko kończyć"- zwierza się Iwona. Ciąg dalszy będzie w Kopinie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji