Zmiany w Festiwalu Dialogu Czterech Kultur
Po różnie ocenianej tegorocznego edycji łódzkiego Festiwalu Dialogu Czterech Kultur, przyszła pora zmiany. Barbara Knychalska, fundatorka festiwalu i wdowa po jego pomysłodawcy Witoldzie Knychalskim, odwołała wczoraj Rafała Wołujczyka, prezesa Fundacji Festiwalu Dialogu Czterech Kultur, i sama zamierza stanąć na jej czele.
Barbara Knychalska, spadkobierczyni festiwalowej idei, podjęła decyzję, że sama zajmie się nadzorem nad pracami fundacji, w trosce o dalszy los festiwalu, któremu - jak twierdzi - potrzeba sprawnego zarządzania.
- Festiwal musi się rozwijać, w przeciwnym razie będzie skazany na stagnację i utratę znaczenia. Potrzeba mu odświeżenia formuły i nowego spojrzenia na jego rolę. Trzeba powrócić do podstaw idei festiwalu, która popchnęła mnie i mojego męża do działania. Chcę, by festiwal, rozwijając się, zachował ciągłość tej idei - oświadczyła wczoraj Barbara Knychalska.
Wdowa po Witoldzie Knychalskim pragnie, aby imię jej męża zostało w Łodzi upamiętnione nie tylko nazwą ulicy, ale przede wszystkim, aby jego marzenie o dialogu i tolerancji znalazło odzwierciedlenie w prężnie rozwijającym się festiwalu.
Czy zmiana prezesa pociągnie za sobą inne?
- W tej chwili jest jeszcze za wcześnie, żeby o tym mówić. Na pewno będą częściowe zmiany. Trudno określić, kogo będą dotyczyły i w jakim okresie zostaną wprowadzone - mówi w imieniu matki Katarzyna Knychalska.
Pozostaje mieć nadzieję, że zmiany "kadrowe" przyniosą festiwalowi zmiany na lepsze.