Kopalnia na zlecenie
Dramat "Kopalnia" został napisany specjalnie dla wałbrzyskiej sceny. Na zamówienie. Student reżyserii w warszawskiej Akademii Teatralnej i dramaturg Michał Walczak dał się poznać tutejszej publiczności z jak najlepszej strony jako autor debiutanckiej "Piaskownicy" i dlatego został zaproszony ponownie do Wałbrzycha, aby lepiej poznał miasto, jego specyfikę i problemy. Żeby mógł napisać dramat wyrastający z tego właśnie konkretnego miejsca. Sztuka powstawała od wiosny tego roku.
- Trudno jest tworzyć na zadany temat. Kiedy pojawiła się propozycja, żebym napisał tekst o tutejszych problemach, dość specyficznych, nie wahałem się właściwie ani przez chwilę. Dlaczego? Bo tu Piotr Kruszczyński jako pierwszy wystawił moją "Piaskownicę". Nie wyobrażałem sobie, żeby ktoś inny mógł wyreżyserować "Kopalnię" - mówi Michał Walczak.
Wybór młodego, ale już cieszącego się uznaniem dramaturga nie był przypadkowy. Ma w sobie niezwykły żar i oddaje się temu co robi bez reszty.
- Charakteryzująca go niezwykła kultura słowa i teatralna wrażliwość gwarantowały, iż jego sztuka nie będzie jedynie publicystyczną opowiastką o bezrobotnych górnikach pracujących w biedaszybach, ale historią mającą metaforyczne przesłania. Uniwersalne, choć mające silne wałbrzyskie korzenie - uważa Danuta Marosz, dyrektor teatru.
Sam utwór powstawał w sposób dosyć nietypowy. Podczas prób pojawiło się mnóstwo wniosków i obserwacji, które Walczak przetwarza na literacką materię. Czasami wykorzystuje teksty improwizowane przez aktorów. Dramat powstawał równolegle z przedstawieniem, ciągle bogacąc się i przeobrażając.
To będzie mocne wejście w jubileuszowy sezonu - zapowiada Danuta Marosz.