Łódź. Minister wspomoże centrum kulturalne
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Michał Ujazdowski obiecał pieniądze na budowę centrum kulturalno-wystawienniczego w dawnej elektrowni przy ul. Targowej.
Minister przyjechał wczoraj do Łodzi, żeby obejrzeć nieczynną już elektrownię [na zdjęciu] znajdującą się w sąsiedztwie dworca Łódź Fabryczna. To tam Fundacja "Sztuki Świata" założona przez amerykańskiego reżysera Davida Lyncha, biznesmena i współwłaściciela "Grupy Atlas" Andrzeja Walczaka oraz szefa festiwalu filmowego Camerimage Marka Żydowicza ma otworzyć centrum kulturalno-wystawiennicze. Według pomysłodawców w centrum znajdzie się miejsce dla różnorodnych form: od nagrywania muzyki przez pracę nad postprodukcją filmów po warsztaty artystyczne, malarstwo, teatr i taniec.
- Współpraca administracji samorządowej, rządowej i Fundacji "Sztuki Świata" doprowadzi do powstania ekscytującego przedsięwzięcia - oceniał minister Ujazdowski. I obiecał, że ministerstwo nie tylko określi projekt jako priorytetowy przy staraniach o unijne dotacje, ale też że pieniądze na centrum znajdą się w budżecie ministerstwa. Jego zdaniem centrum kulturalno-wystawiennicze w EC1 może zacząć działać w czasie krótszym niż pięć lat.
Projekt rewitalizacji przewiduje, że na 90 hektarach w okolicy Dworca Fabrycznego powstanie nowe centrum miasta. Jego środek wyznaczy rynek, wokół staną hala kongresowo-festiwalowa na cztery tysiące miejsc, muzea, instytucje artystyczne. W planach są też luksusowe mieszkania apartamenty, restauracje, puby oraz hotel. Projekt zagospodarowania terenu w sąsiedztwie Dworca Fabrycznego przygotowuje światowej sławy luksemburski architekt Rob Krier, który pod koniec stycznia przyjechał na trzy dni do Łodzi. Wówczas nie tylko zachwycał się zabytkową elektrownią przy ul. Targowej (- To jest dużo bardziej prawdziwe niż Centrum Pompidou w Paryżu! - mówił), ale też wygłosił na Politechnice Łódzkiej otwarty wykład "Jak się buduje miasto".
- Do kwietnia przedstawię łodzianom plan ogólny - zapowiada Krier. - Będzie powstawał w Berlinie i we Włoszech, gdzie wyjeżdżam w marcu, ale podkreślam, że biuro jest w Łodzi. Cały czas mam kontakt z miastem. Tu są ludzie, którzy dysponują wiedzą i technicznymi danymi. Ja nadam temu jak najlepszą formę.