Artykuły

Sąsiedzi

Krystyna Janda wyreżyserowała w Och-Teatrze zjadliwą, choć niewyszukaną satyrę na współczesną Polskę. Materiału dostarczyła czeska sztuka Jiříego Havelki opowiadająca o trudach życia wspólno­ty' mieszkaniowej.

Rozgrywająca się współcześnie sztu­ka trafnie opisuje mikrokosmos, w któ­rym jak w soczewce skupiają się toksyczne międzyludzkie relacje. Havelka, a w ślad za nim Janda, portretując zebranie loka­torskie, bezlitośnie obnażają kompleksy, frustracje oraz drobne nikczemności ma­łej wspólnoty. Twórcom udaje się chwi­lami całkiem celnie uchwycić cały ten absurdalny splot wzajemnych preten­sji i niekończących się wojen o nieistotne często drobiazgi. Niestety, nie brakuje też we Wspólnocie mieszkaniowej siermięż­nego humoru przekraczającego granice dobrego smaku. Postaci kreowane na sce­nie, z wyjątkiem obrotnego pana Čermáka (Mirosław Kropielnicki) i dogmatycz­nej strażniczki statutu Pani Roubíčkovej (Izabela Dąbrowska), rysowane są zbyt grubą kreską. Kobiety są w tym spektaklu rozhisteryzowane, mężczyźni — brutalni i cwani, a niepełnosprawny „pociesznie” głupkowaty. Współczesne aluzje politycz­ne, choćby monolog Pana Nitrańskiego o wzajemnym szacunku i potrzebie wspólnoty, choć ze wszech miar słuszne, trącą zbyt nachalną dydaktyką.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji