„Semiramida” ma 130 lat
Teatr Wielki w Poznaniu niestrudzenie, od wielu lat, wystawia mało znane opery. Mojżesz, Hrabia Ory, Turek w Italii i planowana na 28 maja Semiramida są tego dowodem.
Opery o królowej Babilon dotąd w Poznaniu nie grano, a od ostatniej polskiej inscenizacji minie wkrótce 130 lat. Wprawdzie z uwagi na niejednolity styl, dzieło nie jest uznane za doskonałe, wymaga jednak wokalnego wirtuozostwa ze względu na bogactwo melodii i barwną instrumentację. Uwagę skupia błyskotliwa uwertura, symfoniczne potraktowanie przez Rossiniego orkiestracji, partii chóralnych, barwne arie i duety, monumentalne finały.
Do realizacji poproszono włoskiego reżysera Giovanni Pampiglione oraz Santi Migneco, który przygotował scenografię. Kierownictwo muzyczne powierzono Andrzejowi Borejko, absolwentowi konserwatorium w St. Petersburgu, laureatowi konkursów w Katowicach i Amsterdamie. W spektaklach premierowych zaśpiewa supergwiazda światowej wokalistyki, Ewa Podleś, która u progu międzynarodowej kariery, pod Pegazem, przed 15 laty śpiewała w Cyruliku sewilskim. Właśnie w rossiniowskim repertuarze artystka osiąga szczyty mistrzostwa. Partię tytułową obejmie Agnieszka Kurowska. Jako Assur wystąpi Janusz Borowicz (bas).