Artykuły

Koszalin. Co dalej z Bałtyckim Teatrem Dramatycznym?

- Stała siedziba to dla nas być albo nie być - twierdzą aktorzy BTD. Zamierzają walczyć o to, by teatr na czas rozpoczynającego się w lutym remontu przeniósł się do byłego kina Muza.

- Jeśli nie będziemy mieć stałej siedziby, to za półtora roku (tyle ma potrwać remont budynku teatru przy ul. Modrzejewskiej - red.) może nie być ani teatru, ani widzów - mówi Piotr Krótki [na zdjęciu], aktor, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Aktorów Polskich w BTD.

Pracownicy Bałtyckiego Teatru Dramatycznego postanowili, działać, gdy dowiedzieli się, że remont teatru rozpocznie się kilka miesięcy wcześniej niż wstępnie planowano (prace mają się zakończyć w kwietniu 2008 roku). Jednocześnie okazało się, że nie ma żadnego miejsca w Koszalinie, w którym teatr mógłby jako całość funkcjonować przez prawie półtora roku.

Jak już informowaliśmy, we wtorek w ratuszu zapadła decyzja, że w grę nie wchodzi rozważana wcześniej dawna siedziba kina Muza. Jej remont urzędnicy oszacowali na milion złotych. W zamian zaproponowano, by BTD wystawiał sztuki na scenach w kinie Alternatywa i w Dialogu. Takie rozwiązanie wymusi jednak na teatrze znaczne ograniczenia repertuarowe - będzie mógł grać tylko małoobsadowe sztuki.

- A to nie jest normalny, podstawowy repertuar teatru - twierdzi Piotr Krótki. - Dlatego koledzy zadeklarowali na spotkaniu z dyrektorem, że są w stanie brać udział w remoncie Muzy. Zresztą kwota, jaka padła w ratuszu, nie jest oparta na rzetelnych kalkulacjach.

Starania aktorów wesprze Roman Radziwonowicz, dyrektor BTD. - Podtrzymuję opinię, że Muza to najlepsze miejsce na tymczasową siedzibę teatru - mówi. - W poniedziałek spotkamy się z prezydentem Mikietyńskim i postaramy się przekonać go do naszych argumentów.

Wczoraj pracownicy teatru oglądali Muzę ze strażakiem i specjalistą BHP. - Stwierdzili, że nie widzą żadnych większych problemów, żeby teatr działał tam tymczasowo - informuje Radziwonowicz.

A co na to ratusz? - Prezydent jest otwartym człowiekiem i skoro zgodził się na rozmowę, to znaczy, że jest otwarty na argumenty - powiedział nam Grzegorz Śliżewski, rzecznik Urzędu Miejskiego. - Jeśli Rada Artystyczna go przekona, to być może zmieni decyzję co do Muzy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji