W teatrze i galerii "Studio"
Wrzesień jest już tradycyjnie miesiącem ,,gotowości bojowej" wszystkich warszawskich teatrów. Rozpoczyna się bowiem nowy sezon. W repertuarze nadal znajdują się pozycje przygotowane jeszcze w minionych miesiącach, ale szykują się premiery, nowe inscenizacje. Co nam, widzom, przyniesie ten nowy sezon teatralny w stołecznych placówkach? - oto pytanie, na które odpowiadają u progu nowego sezonu szefowie warszawskich teatrów. W kolejnych numerach "Expressu" ujawnimy plany i zamierzenia repertuarowe. Rozpoczynamy od teatru i galerii "Studio".
JUŻ od trzech lat pracuje w Warszawie Teatr "Studio". Wrósł w pejzaż stołeczny, krajowe życie teatralne, głośno o nim w Europie. Właśnie niedawno we Włoszech wielki sukces odniósł spektakl "Dante", a w lipcu J. Szajna wyreżyserował - z wielkim aplauzem publiczności i krytyki - "Gulgutierę" w zachodnioberlińskim "Forum".
Po wojażach pora na rozmowy o nowym sezonie warszawskim. O te informacje poprosiliśmy dyr. "Studio", Józefa Szajnę.
Pierwszą pozycją (premiera w listopadzie) będą "Błazny i demony" według Michela de Ghelderode, spektakl łączący "Szkołę błaznów" i "Escurial" tego dramatopisarza. Reżyseruje Leszek Czarnota (rodem z Wrocławskiej Pantomimy), scenografia Andrzeja Szulca.
Kolejna propozycja to "Dobrodziej złodziei" K. Irzykowskiego i H. Mohorta, komedia społeczno-polityczna. Na liście tytułów znajdujemy też "Lukrecję Borgię" Wiktora Hugo, pozycję pt. "Cervantes" na motywach "Don Kichota" w realizacji J. Szajny. Teatr ma w planach właściwie 4 premiery w sezonie, niewykluczone, że w tym zestawie tytułów znajdzie się także "Puszka Pandorry" F. Wedekinda, autora przeżywającego dziś światowy renesans, "Wokół Judasza" interesujący pomysł napisania scenariusza osnutego właśnie wokół tej postaci. I wreszcie "Szkarłatny proch" O'Casy'eja.
Jak wynika z tego wyliczenia - mówi nam dyr. Szajna - kontynuujemy poszukiwania repertuarowe, zgodnie z formułą teatru otwartego, jaka nam przyświeca. Nie chcemy ilustrować literatury, zatrzymujemy się raczej na pozycjach specjalnie pisanych i przysposabianych dla naszych potrzeb. Temat wszystkich niemal naszych propozycji jest zbliżony; wielkie konflikty społeczne, dramat namiętności ludzkich - oczywiście rozumianych pod kątem naszego czasu. Nie określam jeszcze ściśle zespołu realizatorów - rozmowy trwają. Chcę tylko powiedzieć, że zaprosimy do współpracy znanych reżyserów filmowych.
"Studio" to nie tylko teatr, właściwie dwie sceny - bo w malarni, na poddaszu, grana będzie nadal "Replika". To także integralna część tego przybytku sztuki - galeria. Teraz czynna jest tam ekspozycja prac pierwszych absolwentów Studium Scenograficznego ASP, które znalazło pomieszczenia przy teatrze i jest przez Szajnę prowadzone. W dalszych zapowiedziach prezentacja nagrodzonej srebrnym medalem w Monachium ekspozycja prac A. Majewskiego i J. Szajny. W kolejności przegląd malarstwa, rzeźby i grafiki z galerii krajowych "Desy" prezentacja prac warszawskich artystów w styczniu 75. Na początek roku przygotowana także będzie wystawa prac 30 młodych plastyków - osobowości XXX-lecia. Ekspozycja gigant zajmie galerię, hall i klatkę schodową.
"Studio" ma nie tylko galerię - ma także pokaźne unikalne zbiory
współczesnego malarstwa i grafiki. I tu - po powołaniu komisarza zbiorów i Rady Artystycznej, zaprogramuje się pewne cykle prezentacji tych zbiorów - w Warszawie, kraju i za granicą.
- Chcemy by nasz teatr służył warszawiakom przez cały dzień, nie tylko wieczorami. Stąd galeria, stąd spotkania. A w poniedziałek - pokazy m.in. najciekawszych reprezentatywnych t twórczych scen amatorskiego ruchu teatralnego.
W planach "Studio" znajdują się także kolejne wojaże artystyczne - proponowana wizyta z "Repliką" w USA, tournée meksykańskie w 1975 r. Propozycjami teatru interesują się także głośny "Holland Festiwal" i festiwal w Zurychu.
I jeszcze jedna informacja - funkcję kierownika literackiego tej sceny objął Andrzej Wydrzyński.