Z serialem "Osiecka" jest jak z polską polityką. Podzielił widzów. Jednym się podoba, inni nie zostawiają na nim suchej nitki
Nie chcę się tu za bardzo wymądrzać, ale jestem przekonany, że Agnieszka Osiecka była/jest na tyle fascynującą postacią, że można ją było na pewno nieco inaczej przedstawić, w sposób zachęcający również do zapoznania się z jej ogromnym dorobkiem twórczym przez kolejne pokolenia. Może, po prostu, nie trzeba było tak „galopować" przez kolejne dekady jej życia, tylko wybrać najważniejsze momenty?
Aby przeczytać artykuł musisz się zalogować.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.