Nadwyżka dla Koszalina
Są pieniądze na wielki remont Bałtyckiego Teatru Dramatycznego. W poniedziałek [18 września] w Warszawie zapadła decyzja o przekazaniu Koszalinowi na ten cel 1,179 mln euro.
O te pieniądze miasto zabiegało już latem ubiegłego roku. Prezydentowi Koszalina Mirosławowi Mikietyńskiemu udało się przekonać członków Regionalnego Komitetu Sterującego w Szczecinie do wpisania BTD na pierwsze miejsce listy finansowanych z pieniędzy UE obiektów kultury. Zachodniopomorski marszałek Zygmunt Meyer tę propozycję jednak odrzucił. Na jednym z zarządów
województwa zdecydował, że unijne pieniądze dostanie szczecińska katedra św. Jakuba, gdzie trzeba było odtworzyć zabytkową iglicę wieży. Remont BTD trafił na listę rezerwową, a marszałek na listę osób niepożądanych w Koszalinie przez Młodych Demokratów (młodzieżówka Platformy Obywatelskiej), którzy na rogatkach miasta ustawili billboard zakazujący wjazdu Zygmuntowi Meyerowi. W październiku ub. r. Młodzi Demokraci pogodzili się marszałkiem, który obiecał im, że przekaże na remont teatru nadwyżki, jakie zostaną mu z przetargów. Kilka dni temu marszałek ogłosił w Koszalinie, że nadwyżka wynosi 1,179 mln euro i w całości zostanie przekazana Koszalinowi. Decyzję marszałka musiał jeszcze "klepnąć" Krajowy Komitet Monitorujący (KKM), czyli 72 przedstawicieli rządu, samorządu i biznesu. - Decyzja jest pozytywna, pieniądze zostały uchwałą przekazane Koszalinowi - powiedziała nam uczestnicząca w posiedzeniu KKM Agnieszka Lisicka, dyrektor departamentu integracji europejskiej Urzędu Marszałkowskiego w Szczecinie.