Artykuły

Pewnego razu w... Irlandii!

W najnowszej premierze Teatru Lubuskiego, która odbyła się 17 stycznia na Scenie Kameralnej, pokazało się młode pokolenie zespołu. "Kamienie w kieszeniach" w reżyserii Alicji Stasiewicz to bardzo dobra pozycja w zielonogórskim repertuarze. Przyznam szczerze, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony spektaklem, nie spodziewałem się tak dobrej inscenizacji - pisze Karol Bijata z Nowej Siły Krytycznej.

Przedstawienie na podstawie tekstu Marie Jones (który doczekał się już kilku wystawień w Polsce) ukazuje kulisy kręcenia hollywoodzkiej produkcji w małym irlandzkim miasteczku oczami miejscowych statystów.

Aktorów - Aleksandra Stasiewicza i Radosława Walendę - czekało nie lada wyzwanie, zagrali czternaście postaci widniejących w scenariuszu! Bardzo dokładnie podkreślili przejścia pomiędzy jedną a drugą personą, każda z nich miała inny charakter, sposób bycia, we dwóch stworzyli istny tłum na scenie. Na pewno zapadnie w pamięć interpretacja żeńskiej gwiazdy filmowej przez Stasiewicza czy kreacja Walendy jako kierowniczki planu, ale też świetni są jako statyści. Każdy z widzów znajdzie zapewne swoją ulubioną postać. Bardzo dobry warsztat aktorski wspomogły delikatne zmiany wyglądu (peruka, czapka), drobne rekwizyty, oszczędna scenografia Edyty Zatwarnickiej stanowiąca tło działań (sztuczna trawa, dwa stoły, krzesła, zielone kotary). Dobry klimat spektaklu buduje także aranżacja dźwiękowa (Ewa Iwanowska i Patryk Toporowski), realistycznie wprowadza w przestrzeń kolejnych miejsc akcji (pub, pole, hotel).

Kto z widzów oglądał "Pewnego razu w Hollywood" Quentina Tarantino zapewne doszuka się w spektaklu podobnego klimatu i tematyki. Odniesienia do filmów tego reżysera pojawiają się już w pierwszej scenie, w której pokazano ciekawy kolaż popularnych scen z "Pulp Fiction" i "Bękartów wojny", a także z hitów innych reżyserów, na przykład z "Gwiezdnych wojen", "Władcy Pierścieni", "Titanica", "Lśnienia".

Spektakl w reżyserii Alicji Stasiewicz potrafi rozśmieszyć niebanalnie, żarty są na bardzo dobrym poziomie, a pod przykrywką komedii tkwi bardzo smutna prawda na temat światowego rynku filmowego. Przedstawienie ukazuje wiele problemów związanych z uprawianiem aktorstwa: radzenie sobie z krytyką, niekonwencjonalne podejść do pracy, relacja z reżyserem... Co stoi za sukcesem czy porażką produkcji? Tego również możecie się doszukać w "Kamieniach w kieszeniach".

***

Karol Bijata - absolwent kulturoznawstwa na Uniwersytecie Wrocławskim, specjalizacja performatyka. Członek wrocławskiego kolektywu Wkurvv oraz teatru Drewniana Kurtyna.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji