"Zwycięstwo"!
Zakończył się II Festiwal Prapremier w Bydgoszczy. Wygrał wrocławski spektakl "Zwycięstwo" z Danutą Stenką w roli głównej.
Festiwal, zorganizowany przez Teatr Polski trwał od 28 września do 3 października. Zgromadził jedenaście przedstawień, a wszystkie były spektaklami opartymi na tekstach, wystawionych w naszym kraju po raz pierwszy.
W nocy z piątku na sobotę przewodnicząca jury, Barbara Osterloff mówiła tak: - Organizatorzy zaprosili do Bydgoszczy wiele wartościowych inscenizacji, reprezentujących rozmaite gatunki współczesnego teatru. Różnorodność ta postawiła jury przed znacznymi trudnościami, bo często ocenie musiały podlegać utwory właściwie nieporównywalne. Trudno przecież jednoznacznie wyrokować, czy więcej jest warta bolesna opowieść o umieraniu na raka od panoramy dziejów sceny w niewielkim i ambitnym prowincjonalnym mieście. Szukaliśmy spektaklu, który byłby dla nas czymś więcej niż arią na jednej artystycznej nucie albo tylko potwierdzeniem tego, co wszyscy bądź prawie wszyscy wiemy o świecie. Z satysfakcją stwierdzamy, że znaleźliśmy taki spektakl.
I tak Grand Prix zdobyło przedstawienie "Zwycięstwo" (nomen omen?). Sztukę przywiózł do Bydgoszczy wrocławski Teatr Współczesny, autorem dramatu jest Howard Barker, reżyserem - Helena Kaut-Howson. Spektakl opowiada o restauracji monarchii Stuartów, ale na tym szerokim tle kreśli dzieje wdowy po sędzim, który ośmielił się skazać króla na śmierć. Gdy monarchia powraca, panującemu rodowi nie wystarcza śmierć sędziego. Ród chce, by ciało zawisło na bramie ku przestrodze. Nie można go zdjąć. Żeby pogrzebać męża, wdowa musi czekać, aż ciało się rozsypie. Ale czekać nie chce. Stenka w roli wdowy Bradshaw w doskonały sposób pokazuje, jak kobieta nauczona godności, wychowana w surowej, purytańskiej kulturze, może stać się kimś, w kim z trudem da się rozpoznać człowieka. Bo tylko tak uda się przetrwać w czasach, gdy władcy zabijają dla kaprysu, gdy niebezpiecznie szepnąć jedno niewygodne słowo, gdy okrucieństwo, przemoc i gwałty są Chlebem powszednim.
Helenie Kaut-Howson przyznano za ten spektakl nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych.
Nagrodę reżyserską - 6 tysięcy złotych - otrzymał Maciej Wojtyszko za spektakl "Bułhakow" zaprezentowany przez Teatr im. Słowackiego w Krakowie.
Były też nagrody aktorskie - po 3 tysiące złotych. Otrzymali je: Danuta Stenka za rolę Bradshaw w "Zwycięstwie" oraz Maciej Tomaszewski za rolę Karola Stuarta w tym samym przedstawieniu. Wyróżnienia aktorskie - po 1500 zł -otrzymali: Anita Poddębniak za rolę pielęgniarki Danusi w "Szpitalu Polonia" Pawła Kamzy z Teatru im. Modrzejewskiej w Legnicy oraz Błażej Wójcik za rolę Bierkowa w sztuce "Bułhakow".
Ostatnim przedstawieniem, które zobaczyliśmy w czasie II Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy, była "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną" Doroty Masłowskiej w reżyserii Agnieszki Lipiec-Wróblewskiej - spektakl gdańskiego Teatru Wybrzeże. Wydarzenie to szczególne, albowiem mało który teatr decyduje się wystawić swoją prapremierę poza własnym gmachem teatru. Publiczność przyjęła "Wojnę..." ze sporym entuzjazmem. Spodobała się nawet tym, którzy sceptycznie podchodzą do powieści Masłowskiej. Po przedstawieniu i godzinnej przerwie jury odczytało werdykt.
