Rock of Ages
"Rock of Ages" wg scenar. Chrisa D'Arienzo i Ethana Poppa w reż. Jacka Mikołajczyka w Teatrze Syrena w Warszawie. Pisze Rafał Turowski na swoim blogu.
Jacku,
Przez ostatni rok dzięki Tobie polubiłem musicale, pisałem o tym w moim dzienniczku naprawdę szczerze, może trochę jak mały Jaś patrzący ze zdziwieniem na świat, ale nigdy przecież nie ukrywałem, że na musicalach się nie znam, nie jestem jak Ty i Twój zastępca ich znawcą i pasjonatem, oglądałem je zawsze w Syrenie jak spektakle dramatyczne, tyle że z muzyką i tańcem, oczywiście nieco wulgaryzując. Dowiedziałem się zatem w poprzednim sezonie, że musicalem można powiedzieć coś ważnego, ciekawego, poruszającego, zabawnego, można wciągnąć widza w taką narrację, która go zmieni, ulepszy, upiękni, która da mu do myślenia, albo choćby rozchichocze inteligentnym żartem, aluzją czy pointą.
Ale na Boga, nie powiedziałeś mi dotychczas, że musical może być zrobiony wyłącznie dla rozrywki. Kompletnie zatem nieprzygotowany obejrzałem "Rock Of Ages" i tak się skonfundowałem, że do dziś w tym stanie trwam, mimo, że jako jeden z niewielu na widowni znałem wszystkie utwory, ich wykonawców, a niekiedy nawet kompozytorów (w radiu sami piszemy zaiksy).
Co prawda znów nieledwie z ekstazą patrzyłem na aktorów i ich poczynania, szczególnie na znakomitego pana Przemka, świetnie się słuchało Twoich tłumaczeń tekstów, były zdecydowanie nieoczywiste, ale - coś mnie nie chwyciło, nie wciągnęło, nie rozerwało, czegoś mi było za dużo, a może - czegoś brak. Czego? Co robić? Poradź
Oddany,
RT
**
2019, wrzesień
ROCK OF AGES
Chris D'Arienzo, Ethan Popp
reż. i tłum. Jacek Mikołajczyk
premiera 14 września 2019