Artykuły

Katowice. Piekorz kręci Teatr TV

Katowiczanka Magdalena Piekorz [na zdjęciu] reżyseruje swój pierwszy spektakl Teatru Telewizji. Ekipa filmowo-teatralna wszystkie zdjęcia realizuje w Katowicach.

Od niedzieli [27 czerwca] ekipa zajmuje poddasze budynku IPN-u przy ul. Kilińskiego. Tutaj kręcono sceny w mieszkaniu Leny, jednej z bohaterek spektaklu. Kilkunastoosobowa ekipa dziś przenosi się do Szopienic, gdzie powstaną sceny w areszcie. Te dwa miejsca to główna przestrzeń wydarzeń sztuki "Techniki negocjacyjne" Julity Grodek. - Lubię teksty, które dotykają głęboko relacji międzyludzkich. Tutaj pani psycholog realizuje program resocjalizacyjny, w którym konfrontuje się ofiarę z przestępcą - to jedna z technik negocjacyjnych. Szybko jednak okazuje się, że techniki negocjacji wciąż ujawniają się w życiu prywatnym - mówi Piekorz, dla której jest to debiut w Teatrze Telewizji i pierwsza tak duża realizacja na Śląsku. - Ciągle debiutuję w jakimś gatunku. O teatr telewizji starałam się od siedmiu lat, w końcu się udało - dodaje.

Bohaterką sztuki jest psycholog więzienny Lena Rajska. Jej pacjentem jest młody chłopak, który napadł na dom znanego psychoterapeuty i przyjaciela Leny Ryszarda Gotta. Pani psycholog postanawia zderzyć chłopaka z ofiarą. Z czasem okazuje się, że młody przestępca staje się lustrem, w którym oboje mogą się przejrzeć i dowiedzieć czegoś o sobie. - Często dzieje się tak, że będąc z kimś blisko, nie znamy do końca tej drugiej osoby. W tej sztuce ludzie, którym wydawało się, że są sobie dość bliscy, mają o sobie mylne wyobrażenie - opowiada reżyserka.

Piekorz zaprosiła do współpracy operatora Marcina Koszałkę, z którym wcześniej zrealizowała "Pręgi". - Teatr to duże wyzwanie dla operatora: dominują słowa i trudno jest opowiadać samym obrazem - przyznaje Koszałka.

W przedstawieniu występują Agnieszka Grochowska (jako Lena), Mariusz Bonaszewski (w roli Ryszarda) i Andrzej Kłak (jako Wojtek). - To tekst o dwójce ludzi, który korzystają ze swoich umiejętności, dzięki którym potrafią sobą trochę manipulować. Manipuluje głównie ta nikczemna postać, grana przeze mnie. Okazuje się, że są pozbawieni życia, tkwi w nich pustka - mówi o swojej roli Bonaszewski.

Wczoraj kilkanaście osób uwijało się jako w ukropie, bo na poddaszu kamienicy panują mordercze temperatury. Reżyser nie traci jednak chłodnej oceny sytuacji. Choć czasami nowe pomysły rodzą się podczas próbnych ujęć. - Co teraz spadło? Nóż? Bardzo dobrze, niech tak zostanie - kierowała zdjęciami jednej ze scen Piekorz.

Scenografię do spektaklu, który realizuje Telewizja Katowice, przygotował Wojciech Żogała (autor scenografii m.in. do filmu "Edi"), a kostiumy to dzieło Doroty Roqueplo. - Chciałam, aby mieszkanie Leny miało charakter. Próbowałam uniknąć sytuacji, że wchodzimy do apartamentowca i kręcimy opowieść o nowoczesnej pani psycholog, która się dorobiła. Skupiam się bardziej na psychologii postaci - deklaruje Piekorz.

Zdjęcia potrwają do piątku [30 czerwca]. Spektakl zobaczymy w telewizji już jesienią.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji