Artykuły

Krzysztof Penderecki kończy 85 lat. Oto 10 najważniejszych wydarzeń w życiu mistrza

Krzysztof Penderecki, jeden z najwybitniejszych polskich kompozytorów w historii i jeden z najwybitniejszych żyjących kompozytorów na świecie, w piątek 23 listopada świętuje 85 lat. Przypominamy kamienie milowe jego życia i kariery.

Krzysztof Penderecki był świadkiem najważniejszych wydarzeń XX w., uczestnikiem przemian w kulturze i sztuce, a jako przedstawiciel tzw. polskiej szkoły kompozytorów zasłynął na świecie jako radykalny awangardysta. Większość jego utworów była wykonywana najpierw na świecie, od Nowego Jorku po Moskwę, a dopiero później w kraju. Od lat pisze muzykę zwróconą ku tradycyjnym wartościom w sztuce, ku pięknu i bezpośredniej komunikacji emocjonalnej ze słuchaczem.

W Warszawie do 23 listopada trwa Festiwal Krzysztofa Pendereckiego organizowany przez Stowarzyszenie im. Ludwiga van Beethovena. Ostatniego dnia w Teatrze Wielkim Operze Narodowej odbędzie się finałowy koncert z udziałem skrzypaczki Anne-Sophie Mutter i dyrygenta Leonarda Slatkina, który zadyryguje utworem wokalno-instrumentalnym "Dies illa". Penderecki skomponował go cztery lata temu z okazji setnej rocznicy wybuchu I wojny światowej.

Oto 10 najważniejszych wydarzeń z życia kompozytora w naszym subiektywnym wyborze.

1. Początki (lata 30.)

Urodził się 23 listopada 1933 r. w Dębicy w rodzinie wielowyznaniowej i wielokulturowej - z korzeniami niemieckimi i ormiańskimi. Otwartość w sprawach wiary wyniósł z domu: dziadek od strony matki był protestantem, ojciec grekokatolikiem. Pokaźna część dorobku Pendereckiego to muzyka inspirowana religią, ale w wymiarze ekumenicznym: katolickie "Credo" i "Pasja według św. Łukasza", ale też prawosławna "Jutrznia" i "Hymn do św. Daniiła" skomponowany na 850-lecie Moskwy.

Dziadkowi Penderecki zawdzięcza lekturę powieści przygodowych Karola Maya, które czytał po niemiecku. Dzięki temu przyswoił język, który później przydał mu się w karierze. Od kilkudziesięciu lat ma niemieckiego wydawcę (Schott Music), wiele zamówień na jego utwory napłynęło z Niemiec, np. na "Pasję wg św. Łukasza", i tam jego muzyka jest bodaj najczęściej grywana poza Polską. On sam najwyżej ceni niemieckie marki samochodów: Mercedesa i BMW.

2. Pierwszy sukces (1959)

Trzy jego utwory wygrywają konkurs dla młodych zorganizowany przez Związek Kompozytorów Polskich. Jury, które oceniało anonimowe prace, wpada w konsternację, gdy okazuje się, że autorem "Strof", "Emanacji" i "Psalmów Dawida" jest ta sama osoba. Krzysztof Penderecki, aby obejść regulamin, zastosował fortel: pierwszą partyturę napisał lewą ręką, drugą - prawą, a o zanotowanie trzeciej poprosił kolegę.

Nagrodą jest wyjazd do Włoch, jego pierwsza podróż na Zachód, gdzie spędza sześć tygodni, żywiąc się makaronem, pizzą i czekoladą. Do dziś uwielbia Włochy, podobnie jak Amerykę Południową i kraje Dalekiego Wschodu, w których jest podziwiany.

3. Awangarda (1961)

"Tren - ofiarom Hiroszimy" wywołuje w słuchaczach szok zamierzony przez kompozytora ("Orgia szmerów, hałasów i zgrzytów" - piszą krytycy). Idzie dalej tą drogą i w następnych latach pisze m.in. "Polimorfię", "Fluorescencje" i "Kanon". Muzycy orkiestr w Monachium i Rzymie (RAI) odmawiają wykonywania jego dzieła w obawie o swoje instrumenty ("efekt piłowania drewna, żelaza i szkła").

Zachwyca się możliwościami muzyki elektroakustycznej, która wówczas dynamicznie się rozwija, również w Warszawie, w promieniującym na Europę Wschodnią Studiu Eksperymentalnym Polskiego Radia ("Zacząłem poszukiwać przeniesienia tego, co słyszałem w studiu muzyki elektroakustycznej, na instrumenty muzyczne, na orkiestrę"). W SEPR, przy wsparciu technologicznym Eugeniusza Rudnika, stworzył wiele utworów użytkowych, muzykę do animacji, krótkich metraży i filmów fabularnych, w tym do "Rękopisu znalezionego w Saragossie" Wojciecha Jerzego Hasa (1964).

W XXI w. okazuje się, że na Pendereckim wychowali się muzycy rockowi i alternatywni: Aphex Twin, Bryce Dessner z The National i Jonny Greenwood z Radiohead. W 2012 r. Greenwood bierze udział w projekcie muzycznym wymyślonym przez Filipa Berkowicza: komponuje "48 Responses to Polymorphia", koncertuje z Pendereckim i nagrywa z nim płytę. W tym samym czasie 22-letni Piotr Orzechowski "Pianohooligan" przenosi inspirowane elektroniką utwory orkiestrowe młodego "Pendera" na fortepian preparowany i nagrywa świetną płytę "Penderecki: Reloaded".

4. "Pasja według św. Łukasza" (1966)

Powstała na zamówienie Westdeutscher Rundfunk w Kolonii dla uczczenia 700-lecia katedry w Münster i tam została wykonana w marcu 1966 r. pod dyrekcją Henryka Czyża z polskimi solistami (Stefania Woytowicz, Andrzej Hiolski, Bernard Ładysz). Świadkiem sukcesu jest młoda żona kompozytora Elżbieta Penderecka ("Zakochałem się w niej szaleńczo. To było w okresie pisania Pasji, na którą nie miałem czasu, bo się zajmowałem Elżbietą").

Świat muzyczny był w szoku, że tak brawurowy przedstawiciel awangardy sięgnął po jedną z tradycyjnych form muzycznych, od których muzyka współczesna ostro się odcinała. Penderecki był pierwszy, to dzięki takim jak on fuzja dawnego z nowym dziś nikogo nie zaskakuje. Był to przełom w jego twórczości, choć nie radykalne cięcie będzie jeszcze przez parę lat korzystał z wypracowanych środków awangardowych, aż do II Symfonii "Wigilijnej" (1980 r.) uznanej za jego ostateczne pożegnanie z awangardą.

5. "Lśnienie" Stanleya Kubricka (1980)

Pierwszym reżyserem, który dostrzegł w muzyce Pendereckiego filmowy potencjał, był William Friedkin w "Egzorcyście" (1973). Potem Stanley Kubrick próbował namówić Polaka do napisania oryginalnej muzyki do "Lśnienia". Gdy Penderecki odmówił, reżyser zdecydował się na wykorzystanie fragmentów jego "Polimorfii", "De natura sonoris" nr 1 i 2, "Kanonu" i "Jutrzni".

Po muzykę Pendereckiego sięgali też David Lynch i Martin Scorsese, a Andrzej Wajda zacytował "Przebudzenie Jakuba" w "Katyniu" w scenie rozstrzelania polskich oficerów.

6. "Lacrimosa" dla poległych stoczniowców (1980)

Lech Wałęsa prosi o skomponowanie utworu na uroczystość odsłonięcia pomnika ofiar Grudnia '70. W rozmowach pośredniczy Andrzej Wajda. Penderecki przyjmuje zamówienie, pisze "Lacrimosę" na sopran, chór mieszany i orkiestrę i dedykuje ją Wałęsie i "Solidarności". 16 grudnia 1980 r. nie wykonano jeszcze "Lacrimosy" przy pomniku Trzech Krzyży na żywo - nagranie utworu odtworzono z taśmy, ale i tak wrażenie było niesamowite. Utwór stanie się zalążkiem "Polskiego Requiem".

7. Pierwszy utwór dla Anne-Sophie Mutter (1992-95)

W Boże Narodzenie 1995 r. kończy II Koncert "Metamorfozy", który pisał z myślą o niemieckiej skrzypaczce Anne-Sophie Mutter. Jej gra robi na nim wielkie wrażenie, a ona sama, choć jest klasycznie wykształconą skrzypaczką, coraz chętniej gra muzykę współczesną i zabiega o repertuar dla siebie u największych kompozytorów.

"Metamorfozy" nagrane na płycie Deutsche Grammophon przynoszą Pendereckiemu podwójną Nagrodę Grammy (1998), oznaczają też początek długiej twórczej przyjaźni z Mutter i kolejnych dla niej utworów.

8. "Siedem bram Jerozolimy" (1996)

Na trzechsetlecie Jerozolimy pisze VII Symfonię przeznaczoną na pięciu solistów, recytatora, trzy chóry mieszane i wielką orkiestrę symfoniczną. Prawykonanie ma miejsce 9 stycznia 1997 r. w Jerozolimie pod batutą Lorina Maazela.

Tematyka żydowska wraca w jego twórczości, głównie w kontekście Zagłady, której był świadkiem jako dziecko ("Z okien mieszkania widziałem likwidację dębickiego getta. Strzelali do dzieci, strzelali do starców"). Pamięci ofiar Auschwitz poświęcił "Dies irae" (1967), a "Kadysz" (2009) napisał w 65. rocznicę likwidacji łódzkiego getta dla "Łódzkich Abramków, którzy chcieli żyć, i Polaków, którzy ratowali Żydów".

9. Open'er w Gdyni (2011)

Szalona awangarda lat 60. trafia na Open'era. Penderecki dyryguje "Trenem - ofiarom Hiroszimy" i "Polimorfią", gra Orkiestra Miasta Tychy "Aukso". Kiedy Penderecki komponował te utwory, miał mniej więcej tyle lat, ile duża część z 40-tysięcznej publiki. "Okazało się, że nawet nastolatki słuchają mojej muzyki sprzed ponad pół wieku. W skupieniu, na stojąco, bo skąd wziąć tyle krzeseł. Nie rozmawiają, niczego nie piją. Słuchają. To właśnie jest niesłychane" - mówi w wywiadzie.

10. Otwarcie Europejskiego Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach (2013)

W 1976 r. kupuje zabytkowy dworek i park w Lusławicach pod Zakliczynem. Odkrywa, że posiadłość należała kiedyś do arian, którzy w XVI w. znaleźli tam schronienie przed prześladowaniami innowierców. Projektuje ogród, sadzi drzewa, których sadzonki przywozi z dalekich podróży. Lusławice rozrastają się do 27 ha i 2 tys. gatunków drzew, są azylem dla kompozytora.

W 2013 r. tuż obok prywatnej posiadłości twórcy powstaje olbrzymie Centrum Muzyki, inwestycja publiczna i pomnik dla Pendereckiego. Obiekt ma wspaniałą salę koncertową z akustyką zaprojektowaną w Berlinie, studio nagraniowe i służy m.in. jako miejsce edukacyjne i koncertowe dla młodych muzyków.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji