Wernisaż i jubileusz Karola Stępkowskiego
W przededniu Międzynarodowego Dnia Teatru, w Domu Kultury Śródmieście przy ul. Smolnej w Warszawie odbył się wernisaż prac fotograficznych Karola Stępkowskiego. Aktora, reżysera, a od wielu lat także fotografika, który słynie z uwieczniania na zdjęciach twarzy aktorów. I nie tylko aktorów - pisze Rafał Dajbor.
Wernisaż był wydarzeniem wyjątkowym, ponieważ świętowano na nim zarówno 50-lecie pracy twórczej Karola Stępkowskiego, jak również 100-lecie istnienia Związku Artystów Scen Polskich. To właśnie ten wernisaż był oficjalnym otwarciem wydarzeń jubileuszowych, o czym poinformował prezes ZASP, Olgierd Łukaszewicz. Spotkanie otworzyła kurator wystawy, Anna Mieczyńska-Jerominek. Głos zabierali także koledzy Jubilata, m.in. Jacek Domański i Tomasz Grochoczyński oraz pułkownik Tomasz Cholewiński z Klubu Dowództwa Garnizonu Warszawa będącego partnerem wystawy. Andrzej Ferenc odczytał artykuł prof. Henryka Izydora Rogackiego (tekst ten będzie częścią albumu na 100-lecie ZASP, który ukaże się niebawem), a Katarzyna Skarżanka (prywatnie - córka Jubilata) - przesłanie Mai Kleczewskiej na Międzynarodowy Dzień Teatru. Przy pianinie zasiadła kompozytorka, poetka i pianistka Jolanta Kwiatkowska.
Karol Stępkowski urodził się 6 września 1945 roku w Warszawie. W 1967 roku ukończył stołeczną PWST. Występował w wielu teatrach warszawskich (Powszechny, Narodowy, Komedia, Rozmaitości) i pozawarszawskich, a z jeszcze większą ilością współpracował grając i reżyserując w nich gościnnie. Miał okazję występować u tak znakomitych reżyserów, jak Adam Hanuszkiewicz, Konrad Swinarski, Andrzej Rozhin, Olga Lipińska i Bohdan Cybulski - w teatrze, oraz Krzysztof Kieślowski, Krzysztof Zanussi, Tadeusz Konwicki, Feliks Falk i Stanisław Bareja - w filmie. Występował także w Teatrze Telewizji i Teatrze Polskiego Radia. Choć wciąż gra i reżyseruje, to znany jest dziś także jako fotografik specjalizujący się w portretach ludzi teatru. Bo Karol Stępkowski fotografuje nie tylko aktorów. Na jego zdjęciach są też tancerze, reżyserzy, muzycy, pracownicy techniczni. "Gdyby nie moja pasja, zapewne w przerwach między graniem a reżyserowaniem po prostu zgniłbym przed telewizorem i oszalał. Tymczasem nie mam tygodnia bez sesji. Fotografia to już nie hobby. To coś, co wypełnia całe moje życie" - tak Karol Stępkowski w jednym z wywiadów mówił o swojej fotograficznej twórczości.
Drogi Karolu, cieszę się bardzo, że mam zaszczyt i przyjemność zaliczać się do grona Twoich znajomych i móc zawsze liczyć na Twoją życzliwość. Bardzo dziękuję Ci za zaproszenie na to wyjątkowe spotkanie. Z okazji Twojego jubileuszu życzę Ci wielu lat potrójnej - aktorskiej, reżyserskiej i fotograficznej - pracy twórczej. W zdrowiu i siłach. A przede wszystkim w gronie oddanych Ci przyjaciół.
***
Na zdjęciu: Olgierd Łukaszewicz i Karol Stępkowski
