Artykuły

Honor tłumaczki

Jedno pozostaje pewne - Hanna Szczerkowska zrobiła "Honorowi samuraja" świetną promocję - Paweł Sztarbowski specjalnie dla e-teatru opisuje spotkanie tłumaczy w teatrze w Jeleniej Górze, związane z konfliktem wokół spektaklu "Honor samuraja".

Wydawałoby się, że autonomia dzieła teatralnego jest czymś oczywistym i powszechnie uznawanym. Była pierwsza reforma teatralna, potem druga reforma Ciągnie się to już dobre sto lat. Jednym z efektów tych reform jest przeświadczenie, że tekst nie jest zasadą centralną, ale jednym z elementów całości przedstawienia. Gdzie kończą się granice ingerencji w tekst dramatu, a rozpoczyna adaptacja? Gdzie znajdują się granice adaptacji, a rozpoczyna stworzenie odrębnego tekstu, zaledwie zainspirowanego jakimś innym? Takie pytania pojawiły się podczas zorganizowanej w Jeleniej Górze w ostatni czwartek 16 marca dyskusji: "Teatr: autonomia czy służebność". Powodem zorganizowania debaty był pozew złożony do sądu przez tłumaczkę Hannę Szczerkowską przeciwko Teatrowi im. Norwida w Jeleniej Górze.

Poszło o sztukę Adama Rappa "Honor samuraja" w reżyserii Moniki Strzępki. Opowiada ona o ludziach, którzy rzeczywistość zastąpili telewizją i grami komputerowymi. Zamiast ludzi widzimy na scenie potwory człekokształtne, które wygrzebują się ze strzępów języka reklam i seriali. Reżyserka zdecydowała zmienić kilka zdań dramatu, by przełożyć realia amerykańskie na jeleniogórskie. Dało to ciekawą mieszankę polskiego grajdołka i świata telezakupów oraz haseł reklamowych. Nie sposób już tych światów rozróżnić. Estetyka zaproponowana przez reżyserkę i scenografa przypomina trochę spektakle Pollescha, gdzie bohaterowie posługują się bełkotliwym językiem, który nie pochodzi od nich samych, jest zlepkiem zasłyszanych tu i ówdzie wypowiedzi. Strzępka, podobnie jak Pollesh, przeplata dialogi wstawkami pantomimicznymi i elementami tańca. Dookreślają one bohaterów, pokazują ich marionetkowość i społeczne przyporządkowanie. Zresztą aktorstwo również wciśnięte jest w formę wyrazistych gestów, które potęgują degradację bohaterów.

Można oczywiście dyskutować ze środkami użytymi przez reżyserkę, podobnie jak można w tekście Rappa widzieć zaledwie kolejny odcinek "Rodziny Bundych", ale trudno odmówić im spójności i precyzji. Jeżeli chodzi o ingerencję w tekst, w programie wyraźnie zaznaczono, że Monika Strzępka jest także autorką opracowania tekstu. Dlatego też postawa tłumaczki wywoływać może jedynie zdziwienie. I to z wielu powodów!

Przede wszystkim ostatnie lata pokazują jak trudno w teatrze mówić o serio o niewygodnych sprawach. Niemal każda sztuka, która podejmuje drażliwe społecznie tematy spotyka się z próbą ocenzurowania. Pamiętamy sprawę "Zszywania" w reżyserii Anny Augustynowicz, gdzie recenzja wywołała awanturę, a radni dyskutowali o zdymisjonowaniu dyrektora Jarzyny. Wtedy także tłumaczka Hanna Szczerkowska nie potrafiła być solidarna z twórcami przedstawienia i wybrała rolę oponenta, dolewając jeszcze oliwy do ognia. Podobna sytuacja powtarza się w Jeleniej Górze. Jednak tutaj nie radni, a sama tłumaczka prowokuje awanturę, która może doprowadzić do zdjęcia sztuki z afisza.

Zgromadzone na spotkaniu tłumaczki, Małgorzata Semil, Dorota Jovanka Cirlic i Agnieszka L. Piotrowska, podkreślały, że reżyserska ingerencja w tekst zawsze jest trudna do przyjęcia dla tłumacza, który jest obrońcą autora. Ale gdy już tłumacz zaakceptuje reżyserską wersję, nie może się z tego wycofywać po złej recenzji czy niepowodzeniu u publiczności.

Jedno pozostaje pewne - Hanna Szczerkowska zrobiła "Honorowi samuraja" świetną promocję. Mała Scena teatru jeleniogórskiego była wypełniona po brzegi, a publiczność nagrodziła aktorów burzliwymi oklaskami. Czyżby tłumaczka świadomie zadziałała na korzyść niszowego projektu, odgrywając jedynie komedię z cenzurowaniem w tle? Biorąc pod uwagę jej aktorskie doświadczenie, wydaje się to bardzo prawdopodobne.

Na zdjęciu: scena z "Honoru samuraja" w Teatrze im. Norwida w Jeleniej Górze.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji