Ten projekt to test otwartości
Niepoprawny politycznie i bardzo prawdziwy. Porównywany do warszawskiego Pożaru w burdelu. Nie wiem, czy słusznie, bo wątki, które porusza — jak ten o molestowaniu kleryków — są jednak rdzennie poznańskie. Na scenę wraca Rezerwat kabaretu Barbarzyńcy PL.
Rezerwat [na zdjęciu] zobaczymy w czwartek o godz. 19 na Scenie Pod Minogą jako pierwsze wydarzenie jesiennej odsłony projektu Barbarzyńcy PL. Festiwal ma pokazać, jak wielki potencjał kulturowy związany z mniejszościami ma Poznań. Cykl spektakli, filmów, spotkań i wywiadów to rodzaj manifestu. Twórcy chcą przypomnieć, że fajne miasta tworzą ludzie, którzy się różnią.
Na tropie terrorystki. I inne historie
W spektaklu Rezerwat nikt niczego nie udaje. Gej gra geja. Hiszpanka jest Hiszpanką. Inna z aktorek — Ola Marzec — przyjmuje sceniczny przydomek Ona Marzec. Partneruje jej reżyser całego zamieszania — Przemek Prasnowski, czyli On Kwiecień. Jadą po bandzie, śmieją się z siebie i opowiadają historie z własnego życia. Eva Rufo odgrywa scenkę, w której odwiedzają w mieszkaniu pewien dzielnicowy. Rzecz wydarzyła się naprawdę — kilka lat temu, tuż po zamachach w Madrycie mieszkająca w Poznaniu Hiszpanka była podejrzewana o terroryzm.
Francuz o algierskich korzeniach — Hacen Sahraoui — na oczach widzów Rezerwatu zdaje test na prawdziwego Polaka. Pojąć nie może, dlaczego w Polsce papierowe serwetki na stole układa się w pedantyczną harmonijkę.
Performer Johnny Popiel-Antas, który na co dzień mieszka razem z mężem w podpoznańskim Swarzędzu, występuje w spektaklu w kilku wcieleniach. W jednym z nich jest tlenioną na blond seksbombą, która razem z innymi tłoczy się w kolejce do fotografa.
Kogo jeszcze spotkacie w Rezerwacie? M.in. bucowatego fotografa właśnie (w tej roli Grzegorz Kmita, znany jako Patyczak), czy krytyka filmowego i pisarza Bartka Żurawieckiego, czytającego ogłoszenia z Poradnika Dewianta.
Aktorzy przechadzają się między rzędami krzeseł, atakują słowotokiem ze sceny i z ekranu, a balon absurdów pęka z hukiem. Czasem śmiejemy się naprawdę głośno, ale trzeba też przyznać, że glos na widowni chwilami zamiera (choć to przecież wciąż kabaret). Jedno jest pewne: kiedy w finale przychodzi puenta, warto zachować obywatelską czujność.
Emigrant i punkowy bard
Podczas projektu Barbarzyńcy PL będzie też okazja, by posłuchać bohaterów Rezerwatu solo.
W piątek o godz. 18 w Republice Sztuki Tłusta Langusta (ul. Gwarna 11) swój spektakl Kiedy będę duży pokaże Hacen Sahraoui. To rzecz o marzeniach z dzieciństwa, które się spełniają w sposób zaskakujący i przewrotny. W podróż w przeszłość zabiera widzów aktor, który dwanaście lat temu wybrał Polskę i dziś naprawdę świetnie mówi po polsku (ze śpiewnym francuskim akcentem). Perspektywę ma z pewnością szerszą niż większość z nas. Warto go posłuchać.
Piątkowy wieczór można też będzie spędzić na koncercie Bajki Mirona B. w wykonaniu Patyczaka.
Punkowy bard, aktywista społeczny i cyklista (znany poznaniakom także jako listonosz) to, jak podkreślają twórcy festiwalu, „artysta tak inny, że tworzący sam w sobie jednoosobową mniejszość".
Podczas koncertu Patyczak przywołuje zapomniane wątki z życia Mirona Białoszewskiego. Przypomina, że ten ceniony polski poeta w pierwszych latach Polski Ludowej pisał propagandowe bajki dla dzieci. Z tych bajek Patyczak tworzy punkowe piosenki i okraszaje autentycznymi ilustracjami z epoki.
Kulturą w nietolerancję
Ciekawie zapowiada się też sobota.
O godz. 14 Radio Afera (98,6 MHz) wyemituje rozmowę z Johnnym Popielem-Antas i Mariuszem Popielem-Antas. Rok temu w wywiadzie dla „Wyborczej" opowiadali m.in. o swoim ślubie, który wzięli w Wielkiej Brytanii, o sąsiadach ze Swarzędza, którzy im się nie odkłaniają i o śmieciach lądujących w ich przydomowym ogródku.
Czy coś się od tego czasu zmieniło? Jak radzić sobie z homofobią? Małżeństwo dwóch chłopaków opowie o tym w rozmowie z Anną Szamotułą i Borysem Piątkowskim.
Wieczorem PIES andaluzyjski (ul. Nowowiejskiego 17) zaprasza na film Dykę Hard — barwną opowieść o pewnej lesbijskiej rockowej kapeli. Spotkanie po projekcji poprowadzi krytyk filmowy Bartosz Żurawiecki.
Czterodniowy projekt Barbarzyńcy PL zamknie spektakl Nosotro$ollE Evy Rufo (niedziela, godz. 19, Republika Sztuki Tłusta Langusta). Hiszpanka - a właściwie od lat już poznanianka — z sześciu punktów widzenia opowiada tu historię imigrantów. Jest On, jest Ona i Ono, są Oni i One, jesteśmy wreszcie My.
Czego szukają tutaj „obcy", czego chcą, dlaczego nie zostają u siebie? I co to dziś właściwie znaczy — u siebie?