Zbigniew Lisowski pokieruje Bajem Pomorskim
- Dyrektor Baja Pomorskiego zobowiązał się m.in. do powołania rady artystycznej, zatrudnienia do spektakli w pierwszej kolejności etatowych pracowników teatru, przestrzegania prawa pracy, dbania o prawidłowe relacje z pracownikami oraz tworzenia repertuaru przede wszystkim dla dzieci - mówi Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prasowa prezydenta Torunia, w związku z ponownym wybraniem Zbigniewa Lisowskiego na dyrektora toruńskiego sceny lalkowej.
Pytamy... Annę Kulbicką-Tondel, rzeczniczkę prasową prezydenta Torunia
Czy znamy już nazwisko kandydata, który wygrał konkurs na dyrektora Baja Pomorskiego w Toruniu?
- Tak. Wczoraj prezydent podpisał umowę ze Zbigniewem Lisowskim. Umowa została zawarta na pięć lat.
Ilu kandydatów wzięło udział w tym konkursie?
- Trzech kandydatów stanęło przed komisją konkursową, po której rekomendacji prezydent prowadził rozmowy z dwoma kandydatami: Waldemarem Matuszewskim i Zbigniewem Lisowskim. 26 lipca podjął decyzję, że warunki umowy będzie negocjował z obecnym dyrektorem teatru.
W trakcie trwania konkursu do prezydenta wpłynęło pismo od Związku Zawodowego Pracowników Teatru Baj Pomorski, którzy zwrócili się z prośbą o spotkanie, ponieważ nie podoba im się dotychczasowe zarządzanie teatrem przez dyrektora Lisowskiego.
- To prawda. Prezydent w trakcie postępowania konkursowego nie mógł się spotkać z przedstawicielami związku zawodowego, ale planuje takie spotkanie. Ponadto uwagi, które zostały przedstawione przez związkowców w piśmie do prezydenta, znalazły swoje odzwierciedlenie w poszczególnych punktach umowy pomiędzy gminą miasta Torunia a dyrektorem Lisowskim.
To znaczy?
- Dyrektor Baja Pomorskiego zobowiązał się m.in. do powołania rady artystycznej, zatrudnienia do spektakli w pierwszej kolejności etatowych pracowników teatru, przestrzegania prawa pracy, dbania o prawidłowe relacje z pracownikami oraz tworzenia repertuaru przede wszystkim dla dzieci.