Artykuły

Wymyślają pałac lalek w synagodze

Jesienią ma być gotowa koncepcja pałacu lalek, który powstanie w budynku dawnej synagogi przy ulicy Warszawskiej w Kielcach. Zespół pracujący nad stworzeniem dokumentu spotkał się dwa razy.

— „Do udziału w nim zaprosiłem Przemysława Klonowskiego, który tworzył wystawę na nasze 60-lecie” — mówi dyrektor Teatru Lalki i Aktora Kubuś Robert Drobniuch. Jest także Ewa Pawlak, współtwórczyni Centrum Nauki Kopernik. Naszymi konsultantami będą Irena Dragan, poprzedni dyrektor Kubusia, scenograf Joanna Braun. Chcę także doprosić architekta.

Pałac lalek powstający we współpracy z Muzeum Zabawek i Zabawy ma prezentować lalki ze zbiorów kieleckiego teatru, ale także na wystawach czasowych lalki z innych teatrów, także pozaeuropejskich. Ma to być nowoczesne miejsce z salami multimedialnymi, w którym odbywać się będą warsztaty, lekcje muzealne dla dzieci i młodzieży oraz międzynarodowe szkolenia i warsztaty dla wykwalifikowanych konstruktorów lalek.

Zaplanowano także salę na małe formy teatralne i muzyczne. — „To ma być wyjątkowe miejsce nie tylko w skali kraju, ale też Europy” — dodaje dyrektor.

Koncepcja tego miejsca powinna być gotowa jesienią, wtedy też zostanie ogłoszony konkurs dla architektów. — „Nie znamy kosztów, ale te związane z adaptacją pomieszczeń nie powinny być duże, bo budynek nie wymaga przebudowy. Główny koszt to jego wyposażenie. O konkretach będzie można mówić po ukończeniu prac nad koncepcją”.

Osoby pracujące nad koncepcją pałacu lalek odwiedziły synagogę i były pod wrażeniem tego miejsca. — „Zdumiała ich cisza, która panuje wewnątrz, co jest dziwne, gdy się weźmie pod uwagę położenie między dwiema ruchliwymi jezdniami” — mówi dyrektor. Kolejne spotkanie zespołu w kwietniu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji