Artykuły

W kolorze wyblakłym

NAJNOWSZA premiera w Teatrze Komedii ma atuty reklamowe. "Ko­lor niebieski" - sceniczna adaptacja opowiadań Michaiła Zoszczenki - nie tylko prag­nie zaspokoić potrzebę pub­liczności, nadal czekającej na dobrą, współczesną twórczość komediową, ale również pre­zentuje znany i wysoko ce­niony u nas nurt radzieckiej satyry społeczno-obyczajowej. Przy tym jest kolejną pre­mierą - po dwóch udanych: "Gwałtu co się dzieje" i "Baba-dziwo" - teatru, wchodzą­cego w nowy etap rozwoju. Od półtora sezonu kierowni­kiem artystycznym żoliborskiej sceny jest Olga Lipińska.

Teatralny "Kolor niebies­ki" (pod tym samym tytułem ukazała się u nas książka te­goż autora) wyraźnie wskazu­je, że Zoszczenko nie przy­padkiem wybrał formę krót­kiego opowiadania: mieści ona najpełniej obserwacje, zaczerpnięte z życia powsze­dniego, mieniącego się odcie­niami szarości, z którego sa­tyryk umiejętnie wyławiał wszelkie śmiesznostki i nie­logiczności...

I cały urok jego krótkich, satyrycznych obrazków za­wierał się właśnie w stylu, w ironii połączonej z liryz­mem, w życzliwym stosunku do człowieka, uwikłanego w sieć komplikacji i absurdów, utkaną przez innych: biurokratów, cwaniaków hochsztaplerów, obiboków zaniedbujących swoje obowiązki. Do­piero lektura jego lakonicznej i posługującej się trafnym porównaniem i skrótem pro­zy, czytanej przy udziale wy­obraźni czytelnika, jego do­świadczeń i obserwacji, spra­wia przyjemność, wzbudza śmiech.

Scena ukonkretniła sytuacje i bohaterów Zoszczenki; a przy tym spłaszczyła obser­wację społeczno-obyczajową, odebrała urok literaturze, która z natury swej nie nie­sie spięcia dramatycznego ani żywej akcji. Na scenie pozo­stała sama tylko treść, wyra­żona krótkimi skeczami - mało zresztą już oryginalny­mi.

I nie umniejszyli uczucia niedosytu aktorzy, którzy ro­bią wszystko, by jakoś te scenki ożywić, uaktualnić, by wyostrzyć realność satyry. Autorem scenariusza i reży­serem jest Jewgienij Korin - student warszawskiej PWST. "Kolor niebieski" okazał się nienajlepszym wyborem, ale wykazał że reżyser ma wszel­kie podstawy, by następnym razem sięgnąć do bogatych zasobów literatury rosyjskiej i radzieckiej po oryginalny, satyryczny utwór sceniczny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji