Artykuły

Na pewno warto odnotować inicjatywę kilku aktorów Powszechnego, którzy stworzyli swój własny teatr w resursie. Pokazali dwa, nawet niezłe przestawienia, ale po wakacjach przycichli. Ciekawie zapowiada się też działający przy resursie Teatr Tańca "Gong". Mam nadzieję, że nadal będzie pracował i się rozwijał - pisze Renata Metzger w Gazecie Wyborczej - Radom.

Wielka wystawa sztuki nieprofesjonalnej w Muzeum im. Jacka Malczewskiego i utworzenie Centrum Sztuki Współczesnej to dwa najważniejsze wydarzenia w mijającym roku w radomskiej kulturze

Zestawienie pół tysiąca obrazów, grafik, rzeźb i tkanin wykonanych przez blisko 150 artystów nieprofesjonalnych na czele z takimi sławami jak Nikifor, Teofil Ociepka, Erwin Sówka to największa prezentacja sztuki naiwnej w Polsce od 20 lat. Wystawa "Talent, pasja, intuicja II" (tytuł nawiązuje do pierwszej też ogromnej ekspozycji w Radomiu sprzed lat) pojechała potem do Warszawy, Nowego Sącza, a wkrótce wybiera się do Niemiec. Wystawę docenił tygodnik "Polityka", umieszczając ją wśród 19 najlepszych w mijającym roku. Szkoda tylko, że autorstwo prezentacji przypisano Muzeum Etnograficznemu w Warszawie.

Dwie nowe

Rok 2005 przejdzie do historii radomskiej kultury, gdyż wzbogaciliśmy się o dwie nowe placówki. Wszystko dzięki hojności marszałka województwa. Zakupił on należący kiedyś do rodziny Witolda Gombrowicza dworek we Wsoli. Ma być tam urządzone muzeum pisarza. Nadzór nad nową placówką powierzono warszawskiemu Muzeum Literatury. Już ruszyły prace adaptacyjne, a na przyszły rok na ten cel województwo zarezerwowało blisko 5 mln zł.

Sejmik przejął też od gminy dawny budynek elektrowni przy ul. Traugutta i postanowił tam - zgodnie z sugestiami honorowego obywatela Radomia Andrzeja Wajdy - utworzyć Centrum Sztuki Współczesnej. Ma ono być miejscem prezentacji bogatych i ciekawych zbiorów Muzeum Sztuki Współczesnej gnieżdżącego się obecnie w dwóch kamieniczkach w Rynku. Znacznie mniej sprawnie poszło już samo załatwianie wszystkich formalności - dopiero pod koniec roku radni podjęli stosowne uchwały. Prace przygotowawcze do remontu, konkursu architektonicznego mają więc co najmniej półroczny poślizg.

Doceniony skansen

Wszystko idzie za to sprawnie i wręcz wzorcowo w Muzeum Wsi Radomskiej. Nie dość, że organizuje przyciągające tysiące radomian imprezy, np. Święto Chleba, to przygotowuje projekty dalszej rozbudowy, stara się o fundusze. Po raz pierwszy w 2005 r. zorganizowano też imprezę w zimie - inscenizację bitwy z powstania styczniowego. Wszystko dla widza, który tak polubił skansen, że chce tam bywać i zimą. Nic dziwnego, że pracę MWR docenili jego przełożeni w sejmiku i wesprze go w najbliższych latach ponad 10 mln zł.

Kulturalne plusy

Nic wielkiego nie działo się w miejskich placówkach kultury. Jednak przyznać można parę plusów. Resursie Obywatelskiej za próbę prezentacji obrazów ks. Paciaka, MCKIiM za wystawę przypominającą radomską sztukę z początku lat 80. (w związku z rocznicą "S"). Sama wprawdzie kabaretu nie lubię, ale sztuka ta ma swoich zwolenników, więc pewnie docenią to, że Łaźnia zorganizowała im kabaretowy festiwal. Na pewno warto odnotować inicjatywę kilku aktorów Powszechnego, którzy stworzyli swój własny teatr w resursie. Pokazali dwa, nawet niezłe przestawienia, ale po wakacjach przycichli. Ciekawie zapowiada się też działający przy resursie Teatr Tańca "Gong". Mam nadzieję, że nadal będzie pracował i się rozwijał.

... i minusy

I tyle dobrego. Na kolana nie powaliło żadne przedstawienie teatru. Miało być wielkie świętowanie 500. rocznicy uchwalenia w Radomiu konstytucji nihil novi, co postulowano od co najmniej 2000 r. Niestety, wyszło jak zwykle - program przygotowano w ostatniej chwili i gdyby nie społeczne zaangażowanie (bractwa rycerskie, szkoły, Komitet Ratowania Zabytków Radomia), byłoby jeszcze mizerniej.

Słabiej niż w latach poprzednich wypadł Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej Radom-Orońsko. Powód - nieporozumienia na linii gmina - organizator.