Artykuły

Jacek i Placek na cenzurowanym

Afisze słupskiego Teatru Lalki Tęcza wciąż zapowiadają premierę sztuki "O dwóch takich, co ukradli księżyc". Spektakl od wielu tygodni próbują zablokować dwaj radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy uważają, że to próba ośmieszenia braci Kaczyńskich. Sztuka Makuszyńskiego znajduje się w repertuarze bodajże pięciu teatrów w Polsce i tylko w Słupsku wybuchła z jej powodu awantura - piszą Tomasz Rogowski i Tymoteusz Iskrzak w Trybunie.

Dyrektor teatru Małgorzata Kamińska-Sobczyk tłumaczy, że pomysł na spektakl zrodził się przed trzema laty, kiedy nikt się jeszcze nie spodziewał, że najbardziej znani odtwórcy ról Jacka i Placka wygrają wybory w Polsce.

Bajkę Kornela Makuszyńskiego o Jacku i Placku spopularyzował film z 1962 r. w reż. Jana Batorego. Główne role powierzono w nim aktorom-naturszczykom, jednojajowym bliźniętom Lechowi i Jarosławowi Kaczyńskim. Przed sceną kradzieży księżyca Jacek i Placek toczą ze sobą następująca rozmowę: "- Ty, jakby nam się udało, ale bylibyśmy bogaci. - No i nie musielibyśmy nic robić. - I tak nic nie robimy. - No tak, ale wtedy w ogóle nic byśmy nie robili!".

Fragment filmu z tą sceną, jak i kilkoma innymi, przed minionymi wyborami parlamentarnymi i prezydenckimi był hitem w Internecie.

Sztuka na podstawie bajki ma zostać wystawiona w słupskim Teatrze Lalki Tęcza. Premierę zaplanowano na połowę listopada. Do spektaklu próbują nie dopuścić radni prawicy, którzy sugerują, że jest wystawiona specjalnie po to, by ośmieszyć braci Kaczyńskich

Pierwszym, który w zabawnej powiastce Makuszyńskiego dostrzegł polityczną treść, był radny LPR Mirosław Pająk. Jego zdaniem, zaprezentowanym na sesji rady miejskiej 28 września, wystawienie sztuki to ewidentne podlizywanie się nowej władzy. Z zupełnie innych powodów swoje oburzenie wyraził jedyny radny PiS Zbigniew Wilczkowski. Według niego, w teatrze lalek zagnieździła się lewicowa jaczejka, która postanowiła ośmieszyć braci Kaczyńskich. Wtedy większość potraktowała rozpostartą przed nimi pajęczynę spiską jak na to zasługiwała, czyli śmiechem i wzruszeniem ramion. Przed kilkoma dniami sprawę odgrzała TVN 24.

Okazało się, że prawicowcy ze Słupska bynajmniej nie zrezygnowali. Ich rozumowanie jest proste: skoro dyrektorem Tęczy jest radna do sejmiku wojewódzkiego w Gdańsku z listy SLD, to przedstawienie musi być prowokacją.

Na razie nie jest to oficjalne stanowisko słupskiego PiS. Stanowczo odcięła się nawet zwolenniczka totalnej czystki kadrowej, posłanka Jolanta Szczypińska. W rozmowie z "Trybuną" oświadczyła, że słupskie PiS w żaden sposób nie wypowiadało się w sprawie premiery "O dwóch takich...". Jednak już dyrektor jej słupskiego biura poselskiego Robert Kujawski zwrócił uwagę na "zastanawiający zbieg terminu premiery z tym, co się dzieje w kraju", a zbliżony do PiS radny Tomasz Rosiński twierdzi, że zaplanowaną na kilkanaście dni przed zaprzysiężeniem Lecha Kaczyńskiego na prezydenta premierę należałoby przesunąć na przyszły rok. Jego wypowiedź w TVN 24 była bardziej stanowcza, ale "Trybunie" powiedział, że ją zmanipulowano. Dziennik "Metro" doniósł zaś, że na 10 listopada zaplanowane jest posiedzenie komisji kultury rady miejskiej Słupska, na którym prawicowi radni spróbują zmusić dyrekcję teatru do zmiany repertuaru.

Dyrektor teatru Małgorzata Kamińska-Sobczyk tłumaczy, że jest to spektakl dla dzieci, którego pomysł zrodził się przed trzema laty. Premiera była zaś zaplanowana na jesień, ale ub. roku. Tęcza dostała jednak zaproszenie na festiwal do Teheranu co wymagało zmiany repertuaru. "Dwóch takich" przesunięto więc na styczeń, ale wtedy nie mogła pani reżyser Irena Dragan. Obecny termin nie był więc przez nikogo specjalnie planowany. Do tego sztuka Makuszyńskiego znajduje się w repertuarze bodajże pięciu teatrów w Polsce i tylko w Słupsku wybuchła z jej powodu awantura. - Ale oczywiście odwołam premierę i inne przedstawienia, jeżeli tylko... otrzymam takie polecenie na piśmie od władz miasta, którym podlegamy - powiedziała w rozmowie z "Trybuną". Dodała też, że może to być dobra reklama spektaklu. Obawia się jednak, iż cala ta awantura niekorzystnie odbije się na teatrze. W przyszłym roku będzie bowiem chciała wystąpić do ministerstwa o dotację na festiwal teatrów lalkowych krajów zjednoczonej Europy. Zbliżają się też wybory samorządowe i nie wiadomo, czy panowie Pająk, Wilczkowski, Rosiński i im podobni nie zdobędą władzy w słupskim ratuszu.

Bajka o Jacku i Placku jest grana również i na innych scenach. Tak jest m.in. w Teatrze Muzycznym w Lublinie, gdzie premiera "O dwóch takich, co ukradli księżyc" miała miejsce w Dniu Dziecka - 1 czerwca. W jej trakcie, kiedy sceniczne bliźnięta kradły księżyc, jeden z obecnych na przedstawieniu milusińskich widzów krzyknął: "Zostawcie go!".

- Nasze przedstawienie jest adaptacją bajki Makuszyńskiego i nie odnosi się do bieżącej sytuacji politycznej. Chcieliśmy przede wszystkim zachować morał i być wiernymi idei autora - mówi reżyser spektaklu Jerzy Turowicz, który jest jednocześnie szefem zakładowej Solidarności - związku zawodowego, który w minionej kampanii wyborczej oficjalnie poparł PiS. - Nie doszukujmy się politycznych podtekstów tam, gdzie ich nie ma. Na takiej samej zasadzie równie dobrze można było zabronić po śmierci Jana Pawła n wystawiania sztuk Karola Wojtyły, bo ktoś mógłby je odebrać jako obrazę uczuć.

Deski lubelskiego Teatru Muzycznego, gdzie ku uciesze najmłodszej publiczności bajka jest grana z olbrzymim powodzeniem, są w całej sprawie znamienne. Tutaj bowiem, w marcu 2004 r, działacze PiS wynajęli salę na spotkanie ze swoim prezesem. Jarosław Kaczyński, siedząc za ustawionym na scenie stołem prezydialnym, przyznał wówczas, iż jest zwolennikiem wprowadzenia w Polsce cenzury obyczajowej. Parę dni później, jak na złość, w Teatrze im. Juliusza Osterwy w Lublinie wystawiono "Szkarłatną wyspę" Michaila Bułhakowa - swoisty pamflet na totalitaryzm i cenzurę...

Na zdjęciu: fragment plakatu do spektaklu w Teatrze Muzycznym w Lublinie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji