Artykuły

Opera nie za trzy grosze

Czy instytucja kulturalna może nie tylko nie przynosić strat, ale całkiem dobrze prosperować? Opera Wrocławska i Teatr Muzyczny Capitol udowadniają, że tak - pisze Marcin Lenarciński w Biznesie Wrocławskim.

Opera to 10-milionowy budżet, 40 tysięcy widzów w ubiegłym roku i 500 pracowników. Realizacja tylko jednego spektaklu kosztuje od 200 tysięcy do 1,2 miliona złotych. Około 15 procent tej kwoty pochłania promocja widowiska. Opłaca się, bo samą tylko "Giocondę" [na zdjęciu] w 2003 roku obejrzało 30 tysięcy osób. Na swoją renomę opera najintensywniej pracowała wtedy, kiedy trwał remont jej siedziby. - Nie tylko pozbawieni byliśmy siedziby, ale także o 150 osób zmniejszył się nasz zespół. Skupiliśmy się więc na organizacji występów w miejscach, w których dotąd ich nie było - mówi Ewa Michnik, dyrektor opery. Tak powstały słynne "Gioconda" i spektakle w Hali Ludowej. Teraz, kiedy zakończył się remont, którego całkowity koszt wyniósł 90 milionów złotych, opera ponownie musi się przestawić. Tym razem na pracę we własnej siedzibie. Mimo dużych nakładów na remont, budżet opery wcale nie jest największy w Polsce. Jak przekonuje Ewa Michnik, teatr ze stolicy Dolnego Śląska finansowo przebija nie tylko Teatr Wielki-Opera Narodowa w Warszawie, ale też Teatr Wielki w Poznaniu.

Ta ostatnia ma blisko połowę więcej pieniędzy rocznie. Większość budżetu pokrywa dotacja Urzędu Marszałkowskiego. Pieniądze dają też Urząd Miejski Wrocławia i Ministerstwo Kultury. Ale opera zdobywa także pieniądze od sponsorów. - Podstawowa dotacja nie wystarcza w pełni nawet na płace artystów i utrzymanie obiektu - mówi Ewa Michnik. Ale jak dodaje, nie jest do końca zadowolona z rozmiaru sponsoringu. - Zainteresowanie ze strony firm prywatnych jest zbyt małe. Wynika to przede wszystkim z tego, że w Polsce w przeciwieństwie do większości państw europejskich nie ma systemu zachęt podatkowych dla firm wspierających przedsięwzięcia artystyczne. Sukcesy na tym polu odnosimy dzięki aktywnym poszukiwaniom i przekonywaniu firm o korzyściach marketingowych.

W czasie remontu opera musiała mocniej się starać, żeby dotrzymać kroku teatrom z innych miast. - Mocny nacisk położyliśmy na reklamę i dotarcie do wszystkich naszych potencjalnych widzów w Polsce - tłumaczy Ewa Michnik. Efekt to rozwinięcie we Wrocławiu turystyki operowej oraz współpraca z polskimi i zagranicznymi (głównie niemieckimi) hotelami, biurami podróży i touroperatorami.

Jak opera pracuje na turystyczny sukces? Ewa Michnik: - Proponujemy naszym partnerom zarówno codzienne spektakle, jak i wielkie produkcje operowe dla wielotysięcznej widowni. Z wyprzedzeniem informujemy o spektaklach, przesyłamy informacje i materiały reklamowe. Jeździmy na branżowe spotkania, prezentacje lub targi turystyczne. Dzięki temu publiczność niemiecka stanowi niejednokrotnie 20-30 procent naszej widowni.

Kultura sp. z o.o.

Szansę na powtórzenie sukcesu opery ma Teatr Muzyczny Capitol. Został on organizatorem tegorocznego Przeglądu Piosenki Aktorskiej. - Chcemy trochę odświeżyć i uatrakcyjnić przegląd. Planujemy zwiększyć liczbę wydarzeń ze średnio około 20 oferowanych w latach poprzednich do 47. Chcemy też wprowadzić dwa nowe nurty - ujawnia ambitne plany organizatorów Jakub Deryng-Dymitrowicz, dyrektor administracyjny w Capitolu.

Zanim teatr został organizatorem PPA, sam musiał się zmienić. Jak wspomina Jakub Deryng-Dymitrowicz, jeszcze trzy lata temu teatr był instytucją zarządzaną metodami z poprzedniej epoki. Brak komputerów, księgowość robiona ręcznie, repertuar oparty głównie na operetkach. Dziś to się zmienia. - Pierwszą widoczną zmianą była nowa nazwa - mówi Jakub Deryng-Dymitrowicz. - Zdecydowaliśmy się na nią pod wpływem badań marketingowych, które wykazały m.in. niejednolity wizerunek teatru. Wielu badanych uważało, że Teatr Muzyczny Operetka Wrocławska to dwie różne instytucje - tłumaczy.

Jednak nie mogło się skończyć tylko na nowej nazwie. - Teatr Muzyczny Capitol to atrakcyjna marketingowo nazwa, ale równocześnie nawiązuje do tradycji przedwojennej. Chcemy, żeby właśnie taki był Capitol. Nowoczesny, dynamiczny i oparty na dobrych tradycjach - przekonuje Dymitrowicz.

Co się jeszcze zmieniło? Jakub Deryng--Dymitrowicz: - Przede wszystkim zredukowaliśmy koszty. Takie usługi, jak sprzątanie czy ochrona oddaliśmy w outsourcing. Korzystamy też z usług firm zewnętrznych przy obsłudze technicznej najważniejszych musicali. Na zatrudnienie najlepszych specjalistów na stałe jeszcze nas nie stać.

Jednak, jak przyznaje dyrektor Dymitrowicz, nie zawsze przechodzenie na outsourcing to najłatwiejsza droga. - Niezbyt wygodną decyzją z operacyjnego punktu widzenia było pozostawienie tylko dwóch krawców. Na rynku trudno o firmy, które zajmują się krawiectwem teatralnym. Dlatego teraz chcemy współpracować z operą, która ma własną dużą pracownię krawiecką - mówi.

Capitol chce też powtórzyć turystyczny sukces opery. - Rozmawiamy z siecią hoteli i touroperatorami. Chcemy, żeby nasze musicale znalazły się w ofercie biur podróży.

Żeby teatr mógł stać się bardziej atrakcyjny dla turystów, konieczna jest przebudowa. Obecna widownia na 650 miejsc jest za mała, żeby odnieść duży komercyjny sukces. - Nie możemy jej w żaden sposób przebudować, bo to zabytek. Mamy inne pomysły na zwiększenie liczby widzów i spektakli, m.in. dzięki wybudowaniu obszernych kieszeni scenicznych. Teraz nie możemy zagrać porannej bajki dla dzieci i zmienić dekoracji na spektakl dla dorosłych w tym samym dniu - tłumaczy dyrektor administracyjny.

Ale już teraz Capitol może się pochwalić wzrostem liczby widzów z 50 tysięcy w roku 2002 do 70 tysięcy w 2004 roku. Dzięki temu o 50 procent wzrosły w tym czasie wpływy z biletów. Ile teatr wydaje na marketing? Dymitrowicz: - Promocja to ok. 5 procent naszego budżetu, czyli 300 tysięcy złotych rocznie.

Capitol ma też na swoim koncie niezłe wyniki finansowe. Z własnej działalności i od sponsorów zapewnia 20 procent z ponad 6-milionowego budżetu. - Dzięki restrukturyzacji oszczędziliśmy ponad 500 tysięcy złotych rocznie. Przeznaczyliśmy to na nowe produkcje teatralne - cieszy się dyrektor administracyjny i zapewnia: - Chcemy grać i produkować więcej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji