Artykuły

Białystok. Były dyrektor nie zwalnia mieszkania

Nowa szefowa mieszka w pokoju w teatrze. Piotr Dąbrowski już od dwóch miesięcy nie jest dyrektorem Teatru Dramatycznego. Mimo to nadal zajmuje służbowe mieszkanie w centrum Białegostoku, które przysługuje teraz Agnieszce Korytkowskiej-Mazur. Musi ona mieszkać w miejscu pracy.

- Nie chcę zaogniać tej sytuacji, ale jeśli nic się nie zmieni, będę zmuszona podjąć kroki prawne - mówi Agnieszka Korytkowska-Mazur, obecna dyrektorka Teatru Dramatycznego w Białymstoku. - Umówiliśmy się, że poprzedni dyrektor opuści służbowe mieszkanie do 5 września. Moja sytuacja rodzinna nie pozwala mi już dłużej czekać.

Sytuacji związanej ze służbowym mieszkaniem, które ma zapewnione w umowie o pracę, nie chce szerzej komentować. Funkcję dyrektora białostockiego teatru pełni od 1 lipca. Od tego czasu zajmuje pokój gościnny, który znajduje się w pobliżu teatralnej sceny. Sporadycznie korzystają z niego zapraszani aktorzy lub reżyserzy.

Dyrektorce przysługuje mieszkanie służbowe przy ul. Waszyngtona. Ale nadal przebywa w nim poprzedni szef teatru - Piotr Dąbrowski. - Mój problem polega na tym, że nie mam gdzie mieszkać - nie ukrywa Dąbrowski. - Nie dorobiłem się domu, choć wiele osób w tym mieście podejrzewa mnie o to. Wciąż czekam na odpowiedź z TBS-ów. Liczę na jakieś zrozumienie.

3 lipca złożył bowiem wniosek do białostockiego Towarzystwo Budownictwa Społecznego o przydział dwupokojowego mieszkania. Prezydent Białegostoku uznał go za tzw. osobę niezbędną dla miasta, a to znacznie ułatwia zdobycie takiego lokalu.

- Prezydent uznał, że Piotr Dąbrowski ma znaczny wkład w rozwój życia kulturalnego Białegostoku, dlatego chce go tu zatrzymać, by mógł pracować na rzecz mieszkańców - mówi Urszula Mirończuk, rzeczniczka urzędu miejskiego.

Piotr Dąbrowski chce zostać w Białymstoku

Dzięki temu były dyrektor teatru otrzyma lokal w zasobach TBS poza kolejnością. Inni czekają w kolejkach nawet po kilka lat. Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie mieszkanie zostanie mu przydzielone.

- Został zakwalifikowany na listę oczekujących i rada nadzorcza spółki wyraziła już na to zgodę - mówi Eugeniusz Zysk, prezes białostockiego TBS. - W tej chwili nie mamy takich wolnych mieszkań, o które ubiega się pan Dąbrowski. Jak tylko wpłynie do nas podanie o zwalniającym się dwupokojowym mieszkaniu, natychmiast go o tym poinformujemy i w trybie pilnym podpiszemy umowę.

- Sprawa jest jasna: pan Dąbrowski musi wyprowadzić się ze służbowego mieszkania, które zajmuje nielegalnie - nie ma wątpliwości Jacek Piorunek, który w zarządzie województwa podlaskiego odpowiada za kulturę. - Wierzę, że rozwiąże tę sprawę jak najszybciej.

Piotr Dąbrowski kierował Teatrem Dramatycznym nieprzerwanie od 2002 roku, wcześniej związany był z zakopiańskim Teatrem im. Witkiewicza. Zawsze podkreślał, że jest bardzo związany z Białymstokiem i wiele zawdzięcza temu miastu. Mimo że wiosną nie wygrał konkursu na szefa białostockiego teatru, wciąż chce tu mieszkać i pracować. Planuje założenie prywatnego teatru komedii i szuka w mieście odpowiedniego miejsca na scenę. Pracuje nad nowym przedstawieniem, którego premierę zaplanował na połowę października.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji