Skierniewice. "Skierniewicer" już za dwa tygodnie
W dniach 31 sierpnia - 1 września odbędzie się "Skierniewicer".
SKIERNIEWICER
Ramowy program wydarzenia:
PIĄTEK - 31.08.2012 R.
17.00
"KADDISZ. Yizkor-Lapidarium" - wernisaż wystawy fotograficznej prof. Jerzego Piwowarskiego - miejsce: Izba Historii Skierniewic
17.30
"Cmentarz Remu" - projekcja filmu Edwarda Etlera ze zdjęciami Antoniego Nurzyńskiego "Tośka" - miejsce: Izba Historii Skierniewic
18.00
"Skierniewicer" - czytanie sztuki- miejsce: Teatr Realistyczny
ponadto:
- dyskusje
- sprzedaż wydawnictwa
- degustacja - kuchnia żydowska - Catering 7Heaven
20.30
Plazmatikon - koncert - miejsce: Art de Grand
SOBOTA - 1.09.2012r.
15.00
"Profesor Ber Haus - skierniewicer i wrocławianin" - wykład prof. Olgi Haus- miejsce: Izba Historii Skierniewic
"KADDISZ. Yizkor-Lapidarium" - wystawa fotograficzna Jerzego Piwowarskiego oraz projekcja filmu "Cmentarz Remu" Edwarda Etlera ze zdjęciami Antoniego Nurzyńskiego "Tośka" - Izba Historii Skierniewic budka filmowa, kuchnia żydowska - Catering 7Heaven
16.00
"imię róży" - występ Akademii Tańca 4-20 + grupa wokalna - miejsce: Teatr Realistyczny
17.00
"Po-lin. Okruchy pamięci" Jolanty Dylewskiej, "Osiem historii, które nie zmieniły świata" - projekcja filmów - miejsce: Teatr Realistyczny
Ponadto:
- spotkanie z reżyserami filmów
- ludzkie historie - budka filmowa
18.00
MAYAAN - koncert - miejsce: Art de Grand
PO KONCERCIE:
MULTI KULTI - impreza taneczna prowadzona przez skierniewicką DJkę Yolandę. - miejsce: Art de Grand
***
Lech Mackiewicz
Skierniewicer
(przełożyła Izabella Mackiewicz)
OD AUTORA
Skierniewice to jedno z typowych mazowieckich miasteczek, jakich wiele w Polsce centralnej. Przed drugą wojną światową mieszkało tu nieco ponad osiemnaście tysięcy osób, z czego prawie jedna trzecia była narodowości żydowskiej. Żydzi byli nieodłączną częścią skierniewickiego krajobrazu i brali aktywny udział w życiu lokalnej społeczności. Sami siebie nazywali Skierniewicerami, od nazwy naszego miasta - ich sztetla. Urodziłem się w Skierniewicach piętnaście lat po wojnie. W dzieciństwie słyszałem wiele wojennych opowieści. Wśród nich były również historie o skierniewickich Żydach: wesołe i smutne, wzruszające i takie z dreszczykiem, dobre i złe. Opowieści o miłości, ale też o nienawiści. O bohaterstwie i o tchórzostwie. Historie ludzi o wielkim sercu i ludzi małego serca, lub wręcz bez serca. W mojej dziecięcej wyobraźni wytworzyl się obraz owych Skierniewicerów, naszych żydowskich braci i sióstr z tej samej miejscowosci. Tyle tylko, że ich już nie było... Nie ma. Niemal wszystkich zabrał Holokaust. Przeżyła jedynie garstka, ale oni również nie powrócili do Skierniewic. Im - tym, których już nie ma, jestem winien tę sztukę. Jestem też ją winien nam, Polakom-Skierniewicerom, tym, którzy im pomagali, i również zostali zgładzeni w tych okrutnych czasach, jak i tym, którzy przetrwali i pamiętają. I wreszcie tym, którzy jak ja urodzili się po wojnie, a więc nie mogą pamiętać albo po prostu nie wiedzą. Ta sztuka jest o nas i o nich - o nich i o nas. Mimo że jest osadzona w realich skierniewickiego getta, zimą 1941 roku, w czasach szalejącego hitlerowskiego terroru, jest to sztuka o miłości. I mimo tragicznego wymiaru, napisana została, aby dawać nadzieję i jednoczyć, zbliżać, a nie dzielić. I po to, by do naszej wspólnej pamięci powrócili Skierniewicerzy.
Tym, których już nie ma: Skierniewicerom
W obsadzie:
Renata Dancewicz
Mateusz Damiecki
Zbigniew Stryj
Wenanty Nosul
Jerzy Walczak
Pawel Kowalski, Dominika Dawidowicz, Iwona Konecka, Tomasz Przybysz i inni.