Artykuły

Warszawa. Pałac bez kultury?

101 dni zostało do Euro 2012, a ciągle nie wiadomo, jak w tym czasie będą działały instytucje mieszczące się w Pałacu Kultury i Nauki. - To blokuje planowanie jakichkolwiek wydarzeń - mówią ich szefowie - pisze Izabela Szymańska w Gazecie Wyborczej Stołecznej.

Wszystko z powodu strefy kibica planowanej na pl. Defilad i jezdni Marszałkowskiej. Kiedy dzwonimy do Joanny Strzępki z działu wynajmu PKiN, słyszymy, że tamtejsze teatry, kina i biura nie zamkną się w czerwcu. Co najwyżej zmienią się godziny otwarcia, np. w dni meczowe taras widokowy na 30. piętrze będzie dostępny krócej. Jednak gdy rozmawiamy z szefami tych instytucji, okazuje się, że strefa kibica może przerwać ich działalność nawet na cały miesiąc i pociągnąć duże straty.

Największe utrudnienia czekają cztery teatry w Pałacu. Aktor Michał Żebrowski, dyrektor teatru 6. Piętro, chciałby grać w czerwcu, ale obawia się, że widzowie nie będą mogli dostać się na przedstawienie. - Ulice dojazdowe mają być zamknięte cztery godziny przed meczem. Trudno sobie wyobrazić, że widzowie, którzy kupią bilet do naszego teatru za 150 zł, będą chcieli się przeciskać do wejścia między wiwatującymi kibicami - mówi Michał Żebrowski.

Teatr Lalka już odwołał festiwal Warszawski Pałac Teatralny, który co dwa lata organizuje w czerwcu. Repertuarowe spektakle chciałby przenieść do Instytutu Teatralnego i teatru Rampa. Jednak bez precyzyjnych planów budowy strefy kibica ciężko zaplanować transport. - Dostałem pismo, z którego wynika, że po 15 maja nie będę mógł wjechać pod Pałac Kultury. Czy to oznacza, że scenografię muszę wywieźć już na początku maja? Na to pytanie nikt nie jest w stanie odpowiedzieć - mówi Jan Woronko, dyrektor teatru Lalka.

Podobne problemy mają Studio i Dramatyczny. Pierwszy z tych teatrów zacznie więc w czerwcu przerwę urlopową, drugi planuje zagrać przynajmniej na początku miesiąca: "Pippi Pończoszankę" na Dzień Dziecka, a później także "W imię Jakuba S.". Pałac Młodzieży i Kinoteka nie wiedzą jeszcze, czy będą działać podczas Euro 2012.

Co zaskakujące, czerwcowej przyszłości nie znają też miejsca, które mogłyby współdziałać ze strefą kibica, jak Cafe Kulturalna. - W planie zagospodarowania strefy zapisano, że przy naszym kawiarnianym ogródku ma stanąć rząd toi-toiów. Rozmawiamy z miastem, czy można to zmienić tak, by ogródek mógł jednak działać - mówi Igor Nikiforow z Cafe Kulturalna.

Innym problemem kawiarni jest to, co można w niej podawać w czasie Euro 2012. Miasto ma podpisane umowy z piwem Carlsberg i Coca-Colą, więc to te napoje powinny być kupowane w strefie kibica. Tyle że inna umowa przesądza, że w Kulturalnej na co dzień pije się piwo z innego browaru. - Zastanawiamy się, czy lepiej podporządkować się i stać się częścią strefy, czy po prostu zamknąć kawiarnię na ten miesiąc - dodaje Nikiforow.

Wszystkich naszych rozmówców łączy jedno - to wstępne wyliczenia pokazujące, że z powodu Euro 2012 poniosą duże straty finansowe. Przez brak decyzji Cafe Kulturalna nie może zaplanować na czerwiec żadnych imprez, które przyniosłyby jej wpływy, a musi opłacić etatowych pracowników. Przeniesienie spektakli też pociąga wydatki, a miejskie teatry nie dostają na to dodatkowych funduszy. - Wynajem sal, magazynów, w których w tym czasie możemy trzymać scenografię, transport - to kosztuje. Chcielibyśmy więc, by miasto zwolniło nas z płacenia czynszu za ten miesiąc - mówi Jan Woronko z teatru Lalka. Podobne postulaty mają Studio i Dramatyczny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji