Artykuły

Euro coraz bliżej. Czy zdążymy ukryć prowizorki?

- Chcemy zapewnić dostęp do Pałacu. Co do teatrów. Proszę sobie wyobrazić: transmisja na telebimach. I nagle ze 100 tysięcy gardeł wznosi się okrzyk: "Goooool!". To może nie tylko utrudnić grę aktorom, ale wręcz doprowadzić do tego, że ziści się marzenie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o zniknięciu Pałacu Kultury - mówi (z przymrużeniem oka) Jarosław Jóźwiak, wicedyrektor gabinetu prezydent Warszawy.

Za 102 dni Euro 2012. Czasu zostało mało. Do aranżacji zostały nam dwie prowizorki: pl. Defilad i otoczenie Stadionu Narodowego.

W tych dwóch miejscach rozegra się "święto europejskiej piłki" dla wszystkich, bo przecież tylko mniejszości uda się kupić bilety na mecze, większość przeżywać będzie emocje na ulicy i w knajpach. Od sukcesu zorganizowania strefy kibica oraz otoczenia Stadionu Narodowego zależy, z jakim przekazem wyjadą mieszkańcy całego kontynentu do swoich domów z Warszawy - pozytywnym czy negatywnym. Dlatego wszystkim powinno zależeć, by wypaść jak najlepiej.

Co na to miasto?

Stołeczne władze na czas Euro od tych dwóch prowizorek się dystansują. Są one traktowane jak: 1. Teren eksterytorialny; 2. Baza wojsk okupacyjnych; 3. Baza wojsk sprzymierzonych (niepotrzebne skreślić). Prawdziwym suwerenem jest UEFA i tzw. oficjalni partnerzy, którzy zapłacili jej najwięcej, a produkują buty sportowe, samochody, opony, fast food itd.

- Nie mamy nic do gadania, no dobrze, bardzo niewiele - twierdzi wysokiej rangi urzędnik ratusza.

Marzy, by w Warszawie było jak w Wiedniu. - Tam w czasie Euro 2008 tymczasowe obiekty bardziej kojarzyły się z rezydencją władcy niż prowizorką: przepych, wodotryski, wielki świat - wzdycha.

Zobacz, co jest gotowe na Euro

Zapewnia, że władze będą zabiegać, by cały pl. Defilad nie przypominał wielkiego obozowiska: - Namiotologia musi być stosowana rozsądnie.

Na razie są gotowe schematy pokazujące, komu przypadnie która część przestrzeni między zamkniętą Marszałkowską a Pałacem Kultury, gdzie swój obóz rozbiją "wojska" hamburgera, zaciężni napoju gazowanego czy harcownicy trunku z pianką.

- Wizualizacje strefy kibica jeszcze powstają w biurze promocji miasta - mówi Agnieszka Kłąb, rzeczniczka prasowa ratusza. - Będą gotowe niedługo.

- Widziałem już koncepcję piętrowego pawilonu [hamburgerowni]. Zapowiada się lepiej niż niejeden drive-in - pociesza Jarosław Jóźwiak, wicedyrektor gabinetu prezydent Warszawy.

Co z teatrami w Pałacu?

"Gazeta" ostrym piórem Romana Pawłowskiego podniosła alarm, że strefa kibica ma w czasie "święta piłki" zamknąć kulturę w Pałacu Kultury.

- Chcemy zapewnić dostęp do Pałacu. Co do teatrów. Proszę sobie wyobrazić: transmisja na telebimach. I nagle ze 100 tysięcy gardeł wznosi się okrzyk: "Goooool!". To może nie tylko utrudnić grę aktorom, ale wręcz doprowadzić do tego, że ziści się marzenie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o zniknięciu Pałacu Kultury - mówi (z przymrużeniem oka) Jarosław Jóźwiak.

Zapewnia, że miasto dołoży się z ofertą rozrywkową. Od rana do wieczora nie zabraknie atrakcji dla dzieci, dla dorosłych, koncertów, także na obszarach przylegających do strefy kibica, na których miasto nie straci władzy na rzecz UEFA. Pałac też powinien żyć.

A co z otoczeniem Stadionu Narodowego?

Wielohektarowy obszar między Zamojskiego, dworcem PKP Stadion, al. Zieleniecką a "koszem narodowym" nie będzie zielony. Słowo "ekologia" nie pada i nie promuje naszego Euro. Za mało czasu, by się zajmować "głupstwami", którymi żyje bogaty Zachód. Musimy się więc liczyć, że przezwą nas ekotroglodytami.

Ze względu na brak czasu ten obszar pokryje tłuczeń, będą też drogi asfaltowe i plac miejski z płyt granitowych w sąsiedztwie stacji PKP. To rodzi pewne niebezpieczeństwa. Już na kilka miesięcy przed igrzyskami olimpijskimi w Pekinie 2008 r. wstrzymano prace budowlańców, by w zanieczyszczonej metropolii zdążył opaść pył. W Warszawie tuż przed Euro na Pradze jeździć będą setki ciężarówek z tonami kruszywa, zrzucać go, a walce ubijać. W planie "już tylko 102 dni do Euro" trzeba przewidzieć tłum sprzątaczy z mopami i ścierami, by zetrzeć pył z prawie gotowej i pięknej stacji PKP Stadion (to nowa perła w koronie kolejarzy). Trzeba też będzie odkurzyć Stadion Narodowy po akcji "tłuczniem urządzamy świat".

O co jeszcze warto powalczyć?

Czasu zostało dramatycznie mało, może już jest za późno, ale warto rozważyć, czy nie wezwać na pomoc artystów, by pomogli opanować prowizorki w mieście. Czy np. da się jakoś przesłonić chlewik (baraki) budowniczych II linii metra na pl. Defilad?

Historia jest nauczycielką życia, dlatego warto przypomnieć wydarzenie sprzed ponad pół wieku. Warszawa zamieniła się wtedy w radosne, kolorowe, wielokulturowe miejsce. W 1955 r. nasze miasto gościło V Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów. A domy i ulice - także ruiny, których wtedy jeszcze nie brakowało - zamieniły się w wielką galerię sztuki autorstwa świetnych polskich artystów. Dwie najważniejsze imprezy festiwalu to otwarcie Stadionu Dziesięciolecia oraz Ogólnopolska Wystawa Młodej Plastyki w odbudowanym gmachu Arsenału. To był wielki sukces, także propagandowy, ludzie fantastycznie się bawili. Łatwo to sprawdzić na starych zdjęciach, kronikach filmowych czy w książkach. Place w mieście zamieniały się w wielkie sale taneczne.

Jeśli w biednej, tużpowojennej i postalinowskiej Warszawie potrafiliśmy zauroczyć gości z całego świata, to tym bardziej powinniśmy poradzić sobie dziś, w mieście dużo bogatszym i z takim stadionem, który przecież brzydszy od Stadionu Dziesięciolecia nie jest.

Wielka improwizacja i zrywy to nasza specjalność. Tym razem celem nie jest cierpienie ani przelanie krwi, tylko największa zabawa od półwiecza. Dlatego apeluję do władz miasta i jego biura promocji: zaproście do niej artystów. Bo główni sponsorzy zamienią swoje eksterytorialne kawałki Warszawy w wielkie reklamy, czego próbkę mamy już na moście kolejowym, któremu patronuje teraz napój bez - oraz alkoholowy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji