Artykuły

60-lecie Baja Pomorskiego w Toruniu

Miał to być młodszy brat warszawskiego Teatru Baj, dlatego nazwano go Bajem Pomorskim. Szybko jednak przeniesiono siedzibę teatru do Torunia, do budynku przy ul. Piernikarskiej 9, gdzie scena działa do dziś - pisze Anna Pawłowska.

Historia Baja Pomorskiego rozpoczyna się w kwietniu 1945 roku i związana jest z postacią Ireny Pikiel-Samorewiczowej. Przyjechała ona do Bydgoszczy z wydanym przez ministerstwo kultury pozwoleniem zorganizowania pierwszego na Pomorzu teatru lalek.

Od dyrektora do dyrektora

Czasy artystycznego dojrzewania teatru przypadają na lata 50. gdy dyrektorem był Stanisław Stapf. Jemu teatr zawdzięcza poważną modernizację, wystawienie lalkowej adaptacji "Snu nocy letniej" Szekspira - pierwszej w dziejach toruńskiej sceny premiery dla dorosłych.

Lata 60. wraz z dyrekcją Leszka Śmigielskiego przynoszą zmianę profilu "Baja Pomorskiego" z tradycyjnej sceny lalkowej na teatr poszukujący nowych form wyrazu i otwarty na życie artystyczne miasta. W tym okresie powstaje najwięcej prapremier.

Tadeuszowi Petrykowskiemu, kierownikowi artystycznemu w latach 70., teatr zawdzięcza ożywienie współpracy z zagranicznymi zespołami teatralnymi m.in. z Czech i Rumunii, a także szerszą obecność na krajowych festiwalach teatrów lalkowych. Konrad Szachnowski, kolejny kierownik artystyczny, zapisał się w dziejach "Baja" współczesnym pomysłem na inscenizacje teatralnej klasyki. Jego prapremiera lalkowa "Celestyny" wg Fernando de Wojasa przeszła do historii polskiego teatru lalkowego ze względu na wykorzystanie nadmarionety i nośnika teatru jarmarcznego.

Osiem lat dyrekcji Antoniego Słocińskiego zaowocowało rozwojem programów edukacji teatralnej dla dzieci, ponadto nasz teatr zaczął być obecny na festiwalach międzynarodowych.

Na początku lat 90., dyrekcję teatru przejmuje Czesław Sieńko. Do stałego repertuaru wchodzą inscenizacje najciekawszych powieści dla dzieci i młodzieży. W 1994 roku Sieńko powołał Toruńskie Spotkania Teatrów Lalek, uzyskujące w 1999 roku rangę międzynarodową.

Nie tylko dla młodych

Obecny dyrektor "Baja Pomorskiego" - Zbigniew Lisowski - chce uczynić z toruńskiej sceny lalkowej teatr otwarty, żywo reagujący na potrzeby miasta i trendy współczesności. Teatr przeznaczony nie tylko dla młodego widza, ale kierujący swoją propozycję do studentów i widzów dorosłych.

Wykorzystuje przy tym przede wszystkim aspekt cyrkowości sztuki teatralnej. Tendencję tę rozpoczął "Cyrk Dekameron" wg Boccaccia. Dalsze powiązania z metaforą cyrku przynoszą spektakle "Po rozum do głowy" oraz "Olbrzym". A jej domknięciem ma być jubileuszowa premiera "Ubu króla" Alfreda Jarrego.

Na zdjęciu: Zbigniew Lisowski, dyrektor Teatru Baj Pomorski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji