"Na pniu" w wykonaniu Jana Kozaczuka
Ponad rok temu, w marcu 2010 roku, usiadłam na widowni w rzymskim bunkrze industrialnym "L'Officina" w pozycji widza przedstawienia "Na pniu" w wykonaniu Jana Kozaczuka - pisze Barbara Minczewa w Naszym Świecie.
Aby przeczytać artykuł musisz się zalogować.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.