Czas akcji: około dziewięciu letnich tygodni w połowie lat siedemdziesiątych XX wieku.
Miejsce akcji: kilkanaście miejsc w północnej części Chicago (dwa mieszkania, bary, biuro, biblioteka, przedszkole, sklep z zabawkami, sala gimnastyczna, kino, plaża nad jeziorem).
Obsada: 2 role męskie, 2 role kobiece.
Druk:
Sztuka dedykowana jest Jonathanowi Katzowi, znanemu aktorowi komediowemu, któremu Mamet dziękuje za przyjaźń i wiele dobrych powiedzonek, które wykorzystał w swoich utworach.
Dwaj trzydziestoletni kumple, Danny i Bernie, razem pracują (w biurze zajmują się segregowaniem akt) i niemal zawsze razem spędzają wolny czas. Przesiadują w barach, oglądają telewizję, pornograficzne filmy, gadają. Jedynym tematem ich rozmów są opowieści, zasłyszane lub znane z własnego doświadczenia, o podbojach i kontaktach seksualnych z kobietami. Opowiadają ze szczegółami, używają dosadnego, pełnego obscenicznych zwrotów języka, mówią półsłówkami, rozumiejąc się doskonale. Bernie ma większe doświadczenie i jest dla Danny'ego kimś w rodzaju nauczyciela. Bernie ma gotowe recepty na życie, które według niego składa się z seksu i pracy. Nauki Bernie'ego pochodzą z telewizyjnych programów nadawanych o trzeciej nad ranem i z przekonania, że wszystko polega na seksie.
Przyjaciele siedzą w barze, Bernie dynamicznie i z detalami relacjonuje ostatnie "zaliczenie z osiemnastką", z którą w jej mieszkaniu, po podniecającej kąpieli odbył taki seksualny stosunek, po którym nawet on uciekał, bo dziewczyna ubrała się w stary wojenny mundur niemieckiej obrony przeciwlotniczej, przez telefon podniecała ją koleżanka, imitując odgłosy karabinu maszynowego, na koniec z niemieckiego kanistra rozlała benzynę, podpaliła pokój i musiała interweniować straż pożarna. "Nikt już nie chce tego robić normalnie" - podsumowuje opowieść przyjaciela Danny.
Deborah, ilustratorka książek i Joan, przedszkolanka, trzydziestoletnie przyjaciółki i współlokatorki są pewne, że mężczyźni tylko jednego chcą, ale nigdy tego samego.
W barze Bernie bezskutecznie usiłuje nawiązać znajomość z siedzącą samotnie Joan. Dziewczyna taktownie odmawia, Bernie z każdą chwilą jest coraz bardziej rozzłoszczony, na koniec obrzuca Joan wyzwiskami.
W bibliotece Danny krąży za Deborah, rozmawiają, w krótkim czasie lądują razem w łóżku w mieszkaniu Danny'ego.
Kiedy w barze Danny przedstawia Barnie'ego Deborah, ma poczucie, że jest ze swoją dziewczyną. Ich rozmowy są nijakie i pełne banałów. W biurze Danny dalej słucha najdziwniejszych opowieści Barnie'ego o seksie, ale sam nie mówi o sobie i Deborah, choć Barnie bez skrupułów zadaje mu najbardziej intymne pytania.
Joan w przedszkolu pyta dzieci z naganą w głosie, jak bawiły się w doktora.
W sali gimnastycznej jakiemuś kumplowi Barnie opowiada o związku Danny'ego z Deborah. Z ironią przytacza słowa Danny'ego: "Ja ją chyba kocham" i przepowiada, jako znawca spraw damsko-męskich, że ten związek potrwa dwa, trzy tygodnie, a potem "chłopak się opamięta i zrobi to, co trzeba. Rzuci babę."
W barze Joan usiłuje przekonać Deborah, że manifestowanie zachowań seksualnych to zboczenie. Deborah informuje przyjaciółkę, że wyprowadza się do Danny'ego. Joan prognozuje, że ich związek przetrwa nie więcej niż dwa miesiące.
Barnie wygłasza swój protest przeciwko zapisowi w Konstytucji o równouprawnieniu kobiet.
Wspólne mieszkanie Deborah i Danny'ego nie jest sielanką. Są wobec siebie nieuprzejmi, oskarżają się o seksualne niesatysfakcje. Deborah, rozmawiając z Joan, winę za nieudany związek bierze na siebie, choć przyznaje słuszność przyjaciółce, która "lekceważy faceta o poglądach na poziomie trzylatka i myślącego wyłącznie o seksie".
Bernie i Danny siedzą na plaży nad jeziorem, oglądają opalające się kobiety, głośno komentując ich wygląd. Są prostaccy, wulgarni, gadać tak i tylko o tym mogą bez końca. "Kim one, do wielkiej cholery, myślą, że są, że tak nagle mogą rzucać swoimi ciałami po całej plaży" - pyta Barnie. Zaczepiają dziewczynę, która nie odpowiada na ich zaloty. "Pewnie głucha" - kwituje Bernie, a Danny dodaje: "Głucha suka".
Ukryj streszczenie