Opera w 2 aktach; libretto: Felice Romani.
Prapremiera: Mediolan 6 III 1831.
Premiera polska: Warszawa 1840.
Osoby: hrabia Rudolf - bas; Teresa, młynarka - mezzosopran; Amina, jej wychowanka - sopran; Elwin, ziemianin - tenor; Liza, szynkarka - sopran; Alessio, wieśniak - bas: notariusz - tenor; pachołek, dziewczyna, wieśniacy, wieśniaczki.
Akcja rozgrywa się w Szwajcarii pod koniec XVIII w.
Akt I. Odsłona 1. W górskiej wiosce mają się odbyć zaręczyny pięknej wieśniaczki Aminy z bogatym właścicielem ziemskim Elwinem. Nadchodzi Amina w towarzystwie swej przybranej matki, starej młynarki Teresy (cavatina Aminy Come per me sereno), a wkrótce pojawia się też Elwin z notariuszem. Na oczach licznie zebranego grona wieśniaków młoda para zamienia pierścionki zaręczynowe (aria Elwina Prendi, anel ti dono). W trakcie uroczystości do wsi zajeżdża kareta, z której wysiada młody, wytworny mężczyzna, oświadczając, iż podąża do znajdującego się nie opodal zamku, lecz zła droga i spóźniona pora zmuszają go do szukania noclegu w wiejskiej oberży (aria Vi ravviso). Bierze on udział w ogólnej zabawie, z zainteresowaniem słucha opowiadań starych wieśniaków o pojawiającym się we wsi w księżycowe noce tajemniczym widmie, okazuje też wiele galanterii Aminie, co budzi nieukrywaną zazdrość Elwina (duet Son geloso del zeffiro).
Odsłona 2. Zapadła noc i wszyscy udali się na spoczynek. Nikt nie wie, kim jest młody podróżny, tylko szynkarka Liza poznała w nim hrabiego Rudolfa, dziedzica okolicznych włości, który po długim pobycie za granicą powrócił do ojczyzny. Chętnie więc darzy ona względami bogatego młodzieńca, lecz słysząc jakiś szelest, wymyka się z jego izby, gubiąc po drodze swą chustkę. W otwartym oknie gospody ukazuje się oświetlona promieniami księżyca biała postać. To Amina pogrążona we śnie lunatycznym - zabobonni wieśniacy ją właśnie biorą za zjawę z zaświatów. We śnie marzy o swym przyszłym mężu - Elwinie, zaś hrabia Rudolf trwa przez chwilę oczarowany przedziwnym zjawiskiem, nie chcąc jednak kompromitować Aminy, wymyka się dyskretnie z izdebki. Tymczasem Liza, od dawna kochająca Elwina i zazdrosna o szczęśliwą rywalkę, spostrzegłszy Aminę w pokoju hrabiego, pospieszyła, by sprowadzić Elwina i wieśniaków. Obudzona brutalnie Amina nic nie rozumie i nie jest w stanie wytłumaczyć swojej tu obecności. Uniesiony gniewem Elwin z pasją rzuca jej pod nogi zaręczynowy pierścionek, Liza zaś... cieszy się swym triumfem (kwintet D'un pensiero).
Akt II. Odsłona 1. Wieśniacy udają się na zamek hrabiego Rudolfa, aby prosić go o wyjaśnienie dziwnych wypadków ubiegłej nocy. Powracają, przynosząc solenne zapewnienie hrabiego o niewinności Aminy. Nie przekonuje to jednak Elwina.
Odsłona 2. Chcąc się zemścić na Aminie za jej rzekomą zdradę, Elwin postanowił ożenić się z Lizą. Nie dopuszcza jednak do tego stara Teresa, która przeczuła niegodny podstęp Lizy i obecnie pokazuje młodzieńcowi jej chustkę znalezioną w pokoju hrabiego - aż nadto wyraźny dowód lekkomyślności młodej szynkarki. Mimo to jednak Elwin nie wierzy jeszcze w niewinność Aminy. Ale oto zapada wieczór i w oknie młyna pojawia się biała postać Aminy. Elwin, hrabia Rudolf i wieśniacy widzą teraz, jak pogrążona we śnie, marząc o swym ukochanym, kroczy ona przez wąską kładkę nad rwącym potokiem (aria Ah, non credea mirarti). Teraz już Elwin jest całkowicie przekonany o swym błędzie i po chwili, gdy Amina budzi się z lunatycznego snu, błaga ją o przebaczenie. W radosnym nastroju kończą się perypetie bohaterów (aria Aminy Ah, non giunge).
"Lunatyczka", opera pełna subtelnego wdzięku oraz właściwego Belliniemu liryzmu i melodyjności, uznana została powszechnie za najdoskonalsze spośród jego dzieł scenicznych. Wystawiona po raz pierwszy w mediolańskim teatrze Carcano z udziałem Giuditty Pasty i Giovanniego Rubiniego spotkała się z miejsca z entuzjastycznym przyjęciem. Efektowne partie solowe dają śpiewakom wdzięczne pole do popisu, zaś sceny zespołowe - zwłaszcza kapitalny kwintet, a właściwie kwartet z chórem zamykający I akt opery - zachwycają swym pięknem i doskonałością konstrukcji.
Źródło: Przewodnik Operowy, Józef Kański, PWM 1997
Ukryj streszczenie