Obsada: 8 osób /2 kobiety/, statyści
Sztuka autora poleconej już przez nas jednoaktówki "Za przymkniętymi drzwiami" wskazuje na dużą wszechstronność tego mało znanego w Polsce autora. "Cylinder" jest bowiem nie pozbawioną morału komedią. Zabawne są już pierwsze sceny: w biednym, czynszowym mieszkaniu powabna Rita zwabia mężczyzn, pobierając z góry wysoką opłatę za "usługi". Ale na łożu spoczywa... zmarły rzekomo w przeddzień, jej mąż. Klienci Rity uciekają nie chcąc popełnić świętokradztwa.
Ten intratny proceder /w zyskach uczestniczą także: rzekomy nieboszczyk Rodolfo i reszta zagrożonych eksmisją lokatorów/zostaje przerwany przez wizytę Attilia, starszego, bogatego wdowca, odczuwającego po roku żałoby nieprzeparty pociąg do Rity. Nie zraża go obecność nieboszczyka, przejrzał bowiem intrygę. Prowadzi więc grę, chcąc coraz wyższą sumą nakłonić do oddania się mu uczciwą w gruncie rzeczy Ritę. Gdy oferta, osiąga niebotyczną wysokość pięciuset tysięcy lirów, kwotę mogącą uratować wszystkich przed wykwaterowaniem, Rita spostrzega, że cichą nadzieję na jej oddanie się Attilio wyrażają wszyscy z jej ukochanym Rodolfo włącznie.
Kolejnym fortelem udaje się oszukać klienta. Rodzina cieszy się zdobytym majątkiem, uważając, że zdobycie go jest ich wspólnym - nie tylko Rity - osiągnięciem. Ta jednak czyni im zawód: nie będzie już zarabiać na wszystkich, odejdzie do Attilla, bo on, jako jedyny, ma prawo nosić tytułowy cylinder gentelmana.
Błaha fabuła, pretensjonalna w streszczeniu, lepiej się broni na scenie. Posługuje się bowiem często elementem zaskoczenia i dowcipem sytuacyjnym. Dobra konstrukcja, potoczysty język, zaskakujące, ale logiczne zakończenie:te zalety kolejnej sztuki de Filippo wróżą jej powodzenie w teatrach szukających dobrej komedii.
Źródło: "Nowe sztuki"-biuletyn informacyjny Agencji Autorskiej nr 10/84
Ukryj streszczenie