Czas akcji: początek XX wieku.
Miejsce akcji: wieś Anatewka na wschodzie Ukrainy.
Obsada: 11 ról męskich, 8 ról kobiecych i kilkanaście epizodów.
Druk:
Sztuka została napisana na motywach utworów Szołem Alejchema, galicyjskiego pisarza żydowskiego, który tworzył w języku jidysz. Występują tu przede wszystkim postacie ze "Skrzypka na dachu", a rzecz rozgrywa się w tej samej wsi Anatewce i w tych samych realiach, w których Szolem Alejchem umiejscowił swoich bohaterów. Centralną postacią sztuki jest więc mleczarz, zwany tu Tewel. Pełni tę samą rolę co Tewje w "Skrzypku na dachu". Jest życzliwym i melancholijnym komentatorem wydarzeń, w których sam także uczestniczy. Kadisz w liturgii żydowskiej to modlitwa odmawiana nad grobem zmarłego. "Kadisz" Grigorija Gorina jest jego prywatną modlitwą nad światem, który umarł i nigdy już nie wróci, zapamiętany jedynie we wspomnieniach potomnych.
Akcję rozpoczyna spotkanie Tewje z studentem Perczykiem, który wraca do rodzinnej wsi z Kijowa. Szuka jakiegoś zajęcia na czas wakacji. Tewje zatrudnia go jako nauczyciela swoich pięciu córek. Perczyk ma je uczyć mówić po angielsku. Po chwili zjawia się Żandarm, aby wylegitymować Perczyka, gdyż słyszał o jakichś manifestacjach w Kijowie, ale ten nie ma żadnych dokumentów. Tewje staje w obronie studenta i bierze za niego odpowiedzialność.
Gdy w następnej scenie przenosimy się do chałupy Tewje, poznajemy jego żonę Goldę i córki. Kiedy zjawia mocno skacowany stolarz Stiepan i prosi Goldę o pomoc w walce z bólem głowy, Golda stając za nim z tyłu, wyciąga nad nim ręce i zaczyna coś mamrotać. Wówczas do domu wchodzi ich krewny Menachen, który rozpoczyna karierę swata w tej okolicy. Przysyła go rzeźnik Lejzer, który chce poślubić córkę Tewje, Cejtl. Sytuacja Lejzera nie jest łatwa, jest już stary i Tewje nie bardzo go lubi. Praktyczna Golda widzi jednak w małżeństwie Cejtl szansę pozbycia się córki na dobre z domu. Niemal w tym samym czasie przychodzi Motl, ubogi krawiec, który od dawna stara się o rękę Cejtl i pozyskał już jej przychylność. Kiedy do domu wraca Tewje razem z Perczykiem, Golda relacjonuje mu rozmowę ze swatem, a Motl chcąc go poprosić o rękę córki, najpierw wręcza mu prezent, którym jest marynarka przez niego uszyta. Jednak podczas przymierzania marynarka okazuje się za mała i pęka w szwach. Zawstydzony Motl ucieka i do oświadczyn nie dochodzi. Tymczasem sprytna Golda opowiada Tewje sen, który miała tej nocy. Była u niej babka i prosiła, aby Tewje spotkał się jutro z bogatym rzeźnikiem Lejzerem. Scenę kończy modlitwa szabasowa.
Przenosimy się do gospody, gdzie Menachen i Oberżysta przygotowują spotkanie Tewje z Lejzerem. Gdy wszystko jest już gotowe do gospody wchodzą Tewje i Lejzer. Zaczyna się rozmowa. Tewje początkowo jest przekonany, że Lejzer chce od niego kupić krowę na rzeź i nie przypuszcza, że ma zamiar ożenić się z jego córką. Rozmawiając piją wódkę prawie nie zakąszając. Gdy butelka jest już pusta, zamiary Lejzera staja się jasne. Tewje zgadza się na małżeństwo przekonany, że duchy z zaświatów chcą, aby tak zrobił. Zaczyna się dalsza pijatyka, podczas której do gospody przychodzi Żandarm i ostrzega Tewje, że we wsi narastają nastroje antyżydowskie i szykuje się pogrom.
Rankiem następnego dnia przed chałupą Tewje Perczyk kokietuje jego córkę, Hodl. Po chwili wychodzi mocno skacowany Tewje. Szuka pomocy u Goldy, która zaczyna go leczyć swoimi magicznymi sposobami. Perczyk i Hodl odchodzą, a Tewje rozmawia z Goldą na temat posagu Cejtl. Tewje dowiaduje się, że Cejtl zamknęła się w stodole, płacze i nie chce wyjść. Gdy idzie z nią porozmawiać, dziewczyna nie otwiera drzwi. Zdenerwowany Tewje wyważa drzwi ramieniem i wówczas ze stodoły wychodzą Cejtl i Motl. Przestraszony i zrozpaczony Motl prosi Tewje o rękę Cejtl. Teraz mleczarz ma kłopot, bo obiecał już w gospodzie córkę rzeźnikowi, którego tak bardzo nie lubi. Znajduje jednak, jak myśli, dobre rozwiązanie. Zgadza się na ślub Motla z Cejtl, opowiadając, że tej nocy była u niego babka Goldy i powiedziała mu: "Motl Krawiec". Niezadowolona z takiego przebiegu sprawy Golda, widzi, że poległa od własnej broni. Zaczynają się przygotowania do ślubu. Na ceremonii zjawia się, zaproszony przez Tewje, rzeźnik Lejzer z drogocennym prezentem, maszyną do szycia marki Singer, pokazując tym samym, że jest szlachetnym człowiekiem i puścił już w niepamięć daną mu obietnicę. Mężczyźni podają sobie ręce i ściskają się serdecznie. Podczas wesela Perczyk wygłasza polityczne przemówienie, którym się oczywiście nikt specjalnie nie przejmuje. Za ścianą słychać krzyki i szum. Wpadają chłopi i zaczyna się zwyczajna bijatyka.
Po wiejskiej drodze Tewje taszczy swój wóz z bańkami z mlekiem. Jest głęboka zima i pada śnieg. Tym razem mleczarz spotyka zmarzniętego Menachena, który właśnie przegrał swój płaszcz w pokera. Okazuje się, że nie jest już swatem, gdyż nie dawało mu to wystarczających dochodów. Teraz pracuje w ubezpieczeniach. Ubezpiecza od nieszczęśliwych wypadków. Menachen opowiada Tewje, jak trzy tygodnie temu widział w Kijowie Perczyka z czerwoną flagą na czele demonstracji. Okazuje się, że Perczyk jest poszukiwany przez policję i ukrywa się w domu Tewje. Za jego głowę wyznaczono bardzo wysoką nagrodę.
W domu Tewje kolejne córki szykują się do zamążpójścia. O rękę Chawy ubiega się prawosławny Rosjanin Fiodor, a Hodl chce poślubić Perczyka. Chłopak wyjaśnia, że był już na policji i teraz pewnie zostanie zesłany na Sybir. Nie wyobrażająca sobie bez niego życia Hodl chce jechać razem z nim. Tewie i Golda są zrozpaczeni takim rozwojem sytuacji. Gdy w domu zjawia się Żandarm, wszyscy wiedzą o co chodzi. Wyprowadza on Perczyka a wraz z nim Hodl.
Ślub Chawy z Fidorem odbywa się w pobliskiej cerkwi. Chawa po chrzcie przybiera imię Krystyna, co bardzo boli jej ojca.
W chałupie Tewje Cejtl zaczyna rodzić dziecko, a Golda umiera zmęczona długim i trudnym życiem. Słychać smutną melodię i głos kantora śpiewającego kadisz.
W ostatniej scenie stolarz Stiepan zabija okna w domu Tewje deskami. Tewje w milczeniu wyciąga z szopy wóz i zaczyna układać na nim rzeczy. Ze śmiercią Goldy skończyła się nie tylko pewna epoka w jego życiu i jego rodziny, ale także pewna epoka w życiu społeczności Anatewki. Smutny finał kończy jednak dość zabawna sytuacja, wynikła z drobnego nieporozumienia. Nagle na scenę wkracza Menachen z matką Bertą i walizkami w rękach. Okazuje się, że Tewje jakiś czas temu dostał telegram następującej treści: "Przyjeżdżajcie pomieszkać. Menachen z Mamą". W telegrafie ktoś przekręcił słowo "przyjeżdżamy" na "przyjeżdżajcie". Tewje na telegram odpowiedział: "Dziękujemy. Dozgonnie wdzięczna rodzina Tewje". Po takiej wymianie telegramów Menachen przyjechał z matką do Anatewki. Tewje, wznosząc ręce do nieba, woła: "Boże Miłosierny!... I Ty chcesz, żebym ja milczał?" Wybucha śmiechem. Wszyscy śmieją się i płaczą zarazem, a skrzypek zaczyna grać.
Ukryj streszczenie