Czas akcji: 15 i 16 marca 476 roku naszej ery.
Miejsce akcji: willa cesarza Romulusa w Kampanii.
Obsada:
Druk:
Na podwórze willi cesarskiej, która bardziej przypomina zrujnowany kurnik niż rezydencję ostatniego władcy Imperium Romanum, wpada na śmiertelnie wyczerpanym koniu prefekt konnicy Spurius Tytus Mamma. Płoszy niezliczone stadka gdaczących kur i z trudem dociera do gabinetu cesarza. Jako poseł z Pawii żąda natychmiastowego posłuchania, z powodu złych wieści, które przywozi. Dwóch podstarzałych kamerdynerów uruchamia tryby pałacowej biurokracji, dając Mammie nadzieję, że zostanie na pewno wysłuchany w ciągu najbliższych tygodni. Prefekt zrozpaczony wybiega.
Na scenie ukazuje się cesarz Romulus. Z godnością przystępuje do śniadania, które składa się z jajka, szynki i chleba, konwersując przy tym z kamerdynerami. Z rozmowy wynika, że sprawą najważniejszą dla cesarza są losy jego kur. Sprawy państwa traktuje z dystansem i przymrużeniem oka. Do gabinetu wchodzi Apollion, handlarz dzieł sztuki, któremu Romulus sprzedaje zdobiące gabinet liczne popiersia cesarzy Rzymu. Atmosfera powoli zagęszcza się. Do gabinetu dociera żona cesarza, córka i minister wojny. Wszyscy domagają się wysłuchania posła. Cesarz tłumaczy, że nie jest to konieczne, ponieważ potrafi domyślić się treści poselstwa na podstawie faktu, że jedna z jego kur właśnie zniosła trzecie jajko. Skoro kura o imieniu Odoaker zniosła jajko, to znaczy, że wódź Odoaker zdobył Pawię. Wywołuje to konsternację, bo taki właśnie meldunek przywiózł prefekt konnicy. Upadek Pawii oznacza jednak koniec cesarstwa. Romulus wie o tym i nie robi to na nim żadnego wrażenia. Do gabinetu wchodzi Zenon Isauryjczyk, cesarz wschodniego Rzymu, i prosi o azyl. Romulus podejmuje go gościnnie, częstując jajkiem kury o imieniu Domicjan. Zenon jest zdumiony postawą Romulusa w obliczu niebezpieczeństwa grożącego ze strony zbliżających się germańskich najeźdźców. Namawia go do konsolidacji sił i obrony światowego imperium, które jeszcze razem reprezentują. Romulus nie reaguje i nadal interesują go tylko jego kury i ceny jakie osiąga za zgromadzone popiersia.
Minister spraw wewnętrznych przyprowadza przed oblicze cesarza człowieka, który jako jedyny może jeszcze uratować państwo. Jest nim Cezar Rupf, producent spodni, który na tym germańskim wynalazku zbił fortunę. Rupf może wynegocjować, za kwotę dziesięciu milionów sestercji, wycofanie się wojsk Odoakra. W zamian oczekuje, że Romulus da mu rękę swojej córki Rei. Cesarz odmawia i tłumaczy, że jego córka jest dla niego więcej warta niż cesarstwo. Na dodatek jest ona zaręczona z patrycjuszem Emilianem. Postawa Romulusa znów wywołuje konsternację wśród zebranych. W ostatnich chwilach pierwszego aktu do gabinetu dociera wreszcie zdeterminowany posłaniec i podaje cesarzowi zwitek pergaminu. Władca informuje go, że jego wysiłek był zbyteczny, ponieważ Rzym nie istnieje już od dawna i nie ma czego bronić. Wysyła go spać i majestatycznie wychodzi. Posłaniec w wielkim zmieszaniu rzuca pergamin, depcze go i krzyczy, że Rzym ma haniebnego cesarza.
Akt drugi rozgrywa się w parku, przed letnią rezydencją cezara. Z niskiego budynku wydobywa się od czasu do czasu gęsty dym spowodowany paleniem archiwów państwowych.
W parku spotykają się prefekt konnicy, kucharz, minister spraw wewnętrznych, cesarz Zenona i minister wojny. Panuje atmosfera paniki. Zebrani analizują sytuację i gorączkowo poszukują odpowiednich rozwiązań, rozdeptując przy tym jajka i płosząc stada cesarskich kur. Do parku wchodzi wolno Emilian, narzeczony Rei, obszarpany, wychudły i blady. Właśnie udało mu się, po trzech latach więzienia, zbiec z germańskiej niewoli.
Po chwili pojawia się również Rea z aktorem Phylaxem, który uczy ją recytowania poezji. Emilian jest tak zmieniony długotrwałym pobytem w niewoli, że Rea go nie rozpoznaje. Na dowód narzeczony pokazuje jej okrutnie okaleczoną rękę z zaręczynowym pierścieniem. Rea poznaje ozdobę, ale nadal nie poznaje samego Emiliana, tak bardzo się zmienił. Zrozpaczona ucieka do domu.
Na scenę wchodzi Cezar Rupf, producent spodni, ostatnia nadzieja cesarstwa. Wypytywany przez Emiliana wyjaśnia mu swoje zamiary wobec Rei i państwa. Emilian akceptuje jego argumenty. Przywołuje Reę, zwalnia ją z przyjętych wcześniej zobowiązań i nakazuje ślub z Rupfem dla ratowania imperium. Dziewczyna, w imię miłości do Emiliana, posłusznie oddaje rękę Rupfowi. Cesarstwo wydaje się być uratowane, a Rupf sprawia wrażenie najszczęśliwszego człowieka na świecie. Sielankę polityczno-małżeńską przerywa Romulus, który po wejściu na scenę nie wyraża zgody na ten związek. Wszyscy stoją osłupiali, gdy cesarz spokojnie zaczyna sypać ziarno swoim kurom. Akt kończy złowróżbna kwestia Emiliana, że takie cesarza należałoby wyrzucić.
Akt trzeci rozgrywa się nocą w sypialni Romulusa. Kamerdynerzy układają swego pana do snu. Ceremonię przerywa żona cesarza, Julia, która prosi o rozmowę z władcą. Usiłuje nakłonić go do podjęcia jakiegokolwiek działania na rzecz ratowania cesarstwa, rodziny, wreszcie własnej głowy. Przymuszony sytuacją cesarz wyjaśnia jej, po dwudziestu latach pożycia, swą najgłębiej skrywaną tajemnicę. Romulus, jak każdy człowiek, usiłuje nadać sens swojemu życiu. Cesarstwo uważa za ustrój bandycki, jawnie stosujący mord, rabunek, ucisk i wyniszczenie innych narodów. Jego zdaniem, cesarstwo istnieje od stuleci tylko dlatego, że istnieją cesarze. Jedyną drogą do likwidacji tego stanu rzeczy jest sprawowanie funkcji cesarza tak, jak on ją właśnie sprawuje, a więc udając cynika i żarłocznego błazna, zadając w ten sposób cios w plecy znienawidzonemu systemowi. Julia wpada w rozpacz i ze słowem "zdrajca" na ustach wychodzi, aby uciec na Sycylię.
W sypialni zjawia się córka Rea, z ostatnim błaganiem o zgodę na ślub z Rupfem. Cesarz znowu odmawia, powołując się na jej miłość do Emiliana. Wysyła ją do niego i Rea, ociągając się, wychodzi. Kiedy znika za drzwiami, okazuje się, że sypialnię dość szczelnie zaludniają postacie w czarnych płaszczach, pod którymi ukrywają sztylety. Są to Emilian, Zenon, prefekt konnicy, minister wojny i minister spraw wewnętrznych. Żądają zwrotu prowincji, legionów, całego imperium. Żądają, aby cesarz zdał rachunek Rzymowi. Romulus spokojnie wyjaśnia, że świadomie doprowadził do zguby ojczyzny. Zamachowcy wyjmują sztylety i zbliżają się do niego. Skierowane w stronę cesarza ostrza zderzają się ze sobą, nie czyniąc Romulusowi żadnej krzywdy. Nagle słychać okrzyk najwyższego strachu - "Germanie nadchodzą". Wszyscy pierzchają i tak kończy się akt trzeci.
Akt czwarty rozgrywa się w gabinecie cesarza o poranku. Romulus dowiaduje się od kamerdynerów, że poza nimi w willi nie ma nikogo więcej, ponieważ reszta dworu zatonęła razem z tratwą w drodze na Sycylię. Cesarz ze smutkiem zasiada do śniadania. Kamerdynerzy także chcą go opuścić i proszą o zwolnienie z pracy, gdyż fabrykant Ruf oferuje im lepsze warunki. Romulus pozwala im odejść. Do gabinetu wchodzą dwaj Germanie: Odoaker i Teodoryk, jego bratanek. Nie różnią się niczym od Rzymian, poza tym, że noszą spodnie. Wódz Odoaker okazuje się być również hodowcą kur, jak Romulus. Germanie nie przychodzą, aby zabić cesarza, ale by poddać się pod jego światłe panowanie. Romulus jest śmiertelnie przerażony. Okazuje się, że Odoaker już dawno przejrzał tajemną grę Romulusa i został wielbicielem jego postawy i poświęcenia. Cesarz nie może jednak przyjąć takiego hołdu, gdyż wówczas straciłoby sens jego dotychczasowego postępowanie. Prosi na kolanach o śmierć. Odoaker odmawia, bo kocha Romulusa. Proponuje kompromis. Romulus, w zamian za dożywotnią sutą emeryturę, mianuje go królem Italii. Takie rozwiązanie jest niekorzystne dla obu. Romulus uważa, że emerytura zamiast śmierci jest dla niego krzywdząca, a Odoaker ma świadomość co grozi mu z ręki Teodoryka, gdy ten, za kilka lat, dorośnie do sprawowania władzy. Postanawiają jednak odegrać do końca tę gorzką komedię, jaką przynosi im los. Romulus, wobec tłumu zakurzonych Germanów wkraczających do gabinetu, rozwiązuje swoje imperium, mianuje Odoakra królem Italii i spokojnie odchodzi na emeryturę. Ma dość rozsądku i mądrości, aby tę emeryturę zaakceptować.
Ukryj streszczenie