Czas akcji: XX wiek.
Miejsce akcji: "sztuka rozgrywa się w wiejskim domu z dala od jakichkolwiek zabudowań pomiędzy Trenton i Princeton, tam gdzie autostrada spotyka się z polami kukurydzy, New Jersey, USA.
Obsada: 1 rola męska, 3 role kobiece.
Jest słoneczny wrześniowy poranek, gdy główna bohaterka sztuki, Marjorie, wchodzi do pokoju, w którym na stole czeka przygotowane dla niej śniadanie. Niestety nie może cieszyć się poranną kawą, gdyż zostaje ukąszona przez osę. Szybko znajduje środek owadobójczy i spryskuje nim owada. Gdy po chwili nieżywa osa pada na podłogę, kobieta jeszcze raz spryskuje ją dużą ilością preparatu, spogląda na swoje ukąszenie i bezwiednie dotyka osę czubkiem papierosa. W tym momencie do akcji wkracza Raul. Wchodzi do domu i pyta, czy jest Joe. Marjorie odpowiada, że żaden Joe tu nie mieszka. Raul upiera się i nie chce wyjść. Wyjaśnia, że Joe jest mu winien mnóstwo pieniędzy i że to on wskazał mu ten adres jako miejsce, gdzie wkrótce się z nim rozliczy. Marjorie zaczyna się bać. Raul, nic więcej nie tłumacząc, rzuca się na nią i chce ją zgwałcić. Początkowo Marjorie opiera się, ale Raul okazuje się silniejszy fizycznie i bardziej zdeterminowany. Marjorie pozornie ulega i spełnia wymagania w swoiście prowadzonej grze wstępnej, szukając rozwiązania, które uchroni ją przed niechybną śmiercią, po zgwałceniu przez intruza. Niespodziewanie wpada jej w ręce używany wcześniej środek owadobójczy. Pryska z bliska w twarz Raula strumieniem aerozolu. Ten krzycząc, zasłania oczy rękoma. Wówczas Marjorie chwyta kabel od przedłużacza i zaciska mu go na szyi. W tle słychać brzęczenie os.
W drugiej scenie sytuacja zmienia się radykalnie na korzyść Marjorie. Raul ma przewiązane oczy i jest kompletnie zaplątany w masę kabli, bielizny, pasków, z których nie ma szans samodzielnie się uwolnić. Gdy podczas rozmowy okazuje się, że Raul zna jej imię, Marjorie wylewa na niego z czajnika gotującą się wodę. Słychać krzyk i brzęczenie os.
Teraz Raul znajduje się w kominku, przykuty do niego łańcuchem. Jest już dużo pokorniejszy, po tym, co go z rąk Marjorie spotkało. Z rozmowy pomiędzy więźniem a jego okrutnym nadzorcą, którym stała się teraz Marjorie, wynika że wizyta Raula nie była przypadkowa. Marjorie, chcą wyciągnąć z niego wyjawienie prawdziwej przyczyny najścia, bije go pogrzebaczem i zaczyna regularne przesłuchanie. Okazuje się, że Raul wyciągał z jej skrzynki i czytał skierowane do niej listy i bardzo dokładnie obserwował dom. Pomimo gróźb Marjorie, że go żywcem podpali, a nawet symulacji, że to robi, Raul nie przyznaje się do tego, że świadomie podjął decyzję o zgwałceniu jej, na długo przed zjawieniem się u niej w domu. Mówi, ze działał pod wpływem chwilowej emocji, nad którą nie potrafił zapanować. Wobec takiego stanu rzeczy Marjorie ma świadomość, że teraz ona może mieć duże kłopoty. Nie została zgwałcona, a potencjalny napastnik jest mocno przez nią pokiereszowany. Dla kogoś z zewnątrz to ona może się teraz wydawać okrutnym przestępcą. Podejmuje makabryczną, ale jej zdaniem jedyną decyzję. Postanawia "pozbyć się" Raula i w ten sposób zamknąć cały problem. Chce go żywcem zakopać, żeby nie mieć problemu z ciałem. Teraz dowiadujemy się, że nie mieszka sama, tylko z dwoma koleżankami, Terry i Patrycją. Jedna z nich po przyjściu do domu ma je pomóc wykopać grób dla Raula. Gdy Terry przychodzi do domu, Marjorie przestaje znęcać się nad Raulem i idzie kopać dół. Wówczas Terry pilnuje mężczyznę, który w walce o własne życie, sprytnie zaczyna ją straszyć, starając się jej uświadomić, co się z nią stanie, gdy w końcu cała sprawa wyjdzie na jaw. Mało brakuje, by udało mu się uwolnić, lecz właśnie wraca Marjorie, która zaprowadza porządek przy pomocy szpadla. Sytuację komplikuje jeszcze bardziej Partycja, która niespodziewanie wraca do domu. Robi wrażenie poważnej i rozsądnej i usiłuje znaleźć jakieś rozwiązanie w patowej teraz dla wszystkich sytuacji. Partycja zdaje sobie sprawę, że zawiadomienie policji postawi Terry i Marjorie w bardzo trudnej sytuacji. Za domem jest już niemal gotowy, wykopany dół - grób. Marjorie jest w skrajnej desperacji. Wyjmuje ze skrzynki z narzędziami olbrzymi młotek i postanawia roztrzaskać Raulowi głowę. Barykaduje drzwi i terroryzuje koleżanki.
Patrycja zaczyna powoli "pracować" nad nadal mocno zszokowaną Marjorie. Czyta napis na pojemniku ze środkiem na owady i okazuje się, że jego bezpośrednie zastosowanie, może być dla ludzi nawet śmiertelne. Dochodzi do wniosku, że Raul ma na pewno nieodwracalnie uszkodzony wzrok. Spokojnie rozmawia z Marjorie i udaje się jej wreszcie z niej wydobyć, czego chce. Marjorie zależy na tym, by jej potencjalny gwałciciel przyznał się do winy. Raul jednak dalej wypiera się wszystkiego, nawet próby gwałtu. Twierdzi, że został sprowokowany zachowaniem się Marjorie. Ale Patrycja działa dalej. Udaje się jej nawet podać Raulowi kawałek chleba, aby w ten sposób zneutralizować działanie trucizny. Teraz Terry idzie do apteki po atropinę do wypłukania poparzonych oczu. Patrycja chce ograniczyć rozmiary katastrofy do minimum. Terry wraca po 20 minutach i przynosi tylko krem do ran ciętych. Gdy zdejmują Raulowi opaskę z oczu i okazuje się, że rzeczywiście jest już ślepy. Patrycja rozpina mu kurtkę i znajduje pod pachą zakrzywiony myśliwski nóż. Marjorie bierze nóż, kładzie go na plecach Raula i znowu zaczyna przesłuchanie. Gdy nie odnosi żadnego skutku wkłada mu nóż między nogi i obiecuje, że go zaraz wykastruje a obciętego członka włoży mu do ust, jak się do wszystkiego nie przyzna. Raul wreszcie pęka. Przyznaje się, przyszedł tutaj, aby je wszystkie zgwałcić, a potem zabić. Podobnie do tych, które zgwałcił i zabił już wcześniej. Okazuje się, że Raul jest znanym i poszukiwanym gwałcicielem-mordercą, który grasuje w okolicy. Teraz Marjorie mówi, że trzeba sprowadzić pomoc. Osiągnęła to czego chciała i jest gotowa wezwać policję. Raul prosi tylko o jedno, żeby policja nie używała świateł ani syren.
Sztukę kończy scena, w której w oczekiwaniu na przybycie policjantów Raul dziękuje Marjorie, która płacze. Mężczyzna jest jej wdzięczny, że ujawniła przed nim samym jego zwyrodniałą, zbrodniczą naturę. Uświadomił mu to paniczny lęk przed kastracją.
Ukryj streszczenie