Czas akcji: rzecz dzieje się współcześnie, w ciągu pół roku.
Miejsce akcji: garderoba w kabarecie, scenka w kabarecie, mieszkanie Daniela.
Obsada: 2 role męskie, 3 role kobiece.
Druk:
Jeden z najlepszych, najdowcipniejszych i najweselszych filmów w historii kina, "Pół żartem, pół serio" Billy'ego Wildera, kończy się kwestią "Nikt nie jest doskonały." Jest to odpowiedź eleganckiego milionera, na wyznanie narzeczonej, że raczej kobiety w niej nie znajdzie. Narzeczona jest mężczyzną przebranym za piękną i zgrabną dziewczynę.
Daniel Eckmann, przystojny dwudziestopięciolatek, poprawia przed lustrem źle doklejoną rzęsę i jako piękna, pociągająca kobieta, gotowy jest do udziału w kabaretowym przedstawieniu. Daniel jest gejem, Daniel jest transwestytą i sprawia mu to wielką przyjemność i satysfakcję, jest także transformistą - uważa, że dziedziczenie cech nabytych ma znaczenie w przekształcaniu się gatunków. Niedawno jego chłopak, Valentin, popełnił samobójstwo i ten fakt jest dla Daniela bolesnym przeżyciem.
W życiu Daniela jest nieustająco obecna jest Marilyn, panna do wszystkiego, zafascynowana Danielem, godzi się na każde upokorzenie, byle nie zostać przez niego odtrąconą. Marilyn jest bardzo brzydka, a rodzice, jak na ironię, dali jej imię jakie nosiła jedna z najpiękniejszych aktorek świata. Daniel tylko dlatego chodzi po przedstawieniu z Marilyn na drinka, bo ma pretekst do podrywania chłopaków na ulicy. "To tak - mówi o Marilyn - jakbym wyszedł z psem na spacer."
Na kabaretowej scenie Daniel śpiewa i tańczy w deucie z Leą, atrakcyjną dziewczyną, ubraną dokładnie tak, jak Daniel, a zatem - na kabaretowej scenie dwie kobiety śpiewają "I cant't stop loving you".
Po przedstawieniu Daniel spotyka Raoula, przyjmuje gratulacje za występ, nawzajem podrywają się. Rodzi się między nimi miłość. Marilyn jest z tego powodu smutna. "Muszę go mieć, mogę być jego facetem, jeśli chce. Chcę, żeby mnie ktoś kochał, do cholery!" - woła samotna i zrozpaczona.
Scena miłosna Daniela i Raoula jest zapowiedzią pięknego związku. Ale po czterech miesiącach Daniel daremnie czeka na telefon od kochanka. Jest załamany, wreszcie sam do niego telefonuje. Rozmowa jest bolesna, Raul mówi o zerwaniu, a Daniel skarży się: "Jestem samotny", lecz Raoul oznajmia, że związał się z kobietą, cudowną Leą. Odchodzi od Daniela, bo, jak mówi, "umieram ze strachu, że ktoś mógłby się domyślić, że jestem homo."
Daniel w blond peruce i w czerwonej sukni śpiewa piosenkę Doris Day "When I fall in love". Do kabaretu wraca Raoul. Usprawiedliwia się przed Danielem, mówi o miłości do kobiety, o sennych samobójczych koszmarach, na koniec decyduje się, że pojedzie z Danielem do jego domu. Daniel ma znowu nadzieję, gotów jest zgodzić się na wszystko, może być nawet "nędzną imitacją bohaterki z >Bulwaru Zachodzącego Słońca<". Lea jest przypadkowym świadkiem tej sceny i gdy za chwilę występuje na estradzie w "Czekoladowym monologu" sprawia wrażenie zagubionej, trochę pomylonej dziewczynki, a kończy go całkowicie załamana. Mówi o sobie, że też jest kawałkiem czekolady i woła: "Raoul, zjedz mnie!"
Daniel i Raoul mieszkają razem. Są szczęśliwi. Danielowi składa wizytę jego matka, Prudencja Eckmann. Przyjaźnie traktuje Raoula. Ona wie, że syn jest gejem. Otwarcie rozmawia z nim o tym, ale zdecydowanie nie podziela jego poglądów na temat adopcji dziecka i małżeństw gejów. Pełna oburzenia nie godzi się, by Daniel porównywał swoje cierpienie i samotność po śmierci Valentina z jej sytuacją po śmierci męża, z którym żyła dwadzieścia pięć lat. Ostry spór na temat wyborów Daniela kończy się jego apelem do matki: "nie potrzebuję od nikogo niczego prócz miłości i szacunku. A dla tych, którzy nie potrafią mi tego dać nie ma miejsca w moim życiu." Pani Eckamann czuje się wyproszona, idzie spakować walizkę. Przed wyjściem z czułością radzi synowi, by pamięć o Valentinie zachował w sercu. "Kocham cię" - mówi na koniec do Daniela i szybko wychodzi, żeby się nie rozpłakać. Daniel wybiega za matką. Po chwili wraca sam. Pije mleko i je sernik od mamy. Potem przychodzi, jak zawsze, Marilyn, by go pocieszyć.
Ukryj streszczenie